Książka kucharska na ciężkie czasy
Globalny kryzys, upadające instytucje finansowe, bezrobocie - i wszystko to przed świętami. Nic dziwnego, że popularność zyskują proste recepty na życie, takie jak brytyjska książka kucharska, wyjaśniająca, jak wyżywić rodzinę za 30 funtów tygodniowo.
Globalny kryzys, upadające instytucje finansowe, bezrobocie - i wszystko to przed świętami. Nic dziwnego, że popularność zyskują proste recepty na życie, takie jak brytyjska książka kucharska, wyjaśniająca, jak wyżywić rodzinę za 30 funtów tygodniowo.
Tytuł książki jest długi i trudno go wymówić jednym tchem - „Jak zdrowo wyżywić całą rodzinę, niewielkim kosztem w krótkim czasie, nawet jeśli masz małą kuchnię, trzy garnki (jeden z niedopasowaną pokrywką), nie masz przyborów kuchennych, nie licząc wyciskarki do czosnku".
Można i tanio, i zdrowo
Autorką jest mieszkająca w Londynie rozwódka, samotnie wychowującą trójkę dzieci - Gill Holcombe. Mimo długiego tytułu, książka okazała się świątecznym hitem wydawniczym, osiągając sprzedaż 14 tysięcy egzemplarzy, licząc od listopada. Poradnik, opisując, jak zdrowo można wykarmić rodzinę za 30 funtów tygodniowo, stanowi alternatywę do kosztownych przepisów, publikowanych przez brylujących w mediach szefów kuchni.
Książka sprzedawała się lepiej niż popularny na wyspach poradnik słynnej Nigelli Lawson , czy też zbiory przepisów opartych na programach kulinarnych BBC. Pani Holcombe powiedziała, że jest to jej pierwsza książka. Do napisania skłoniła ją sytuacja życiowa, a przydatne porady okazały się jak znalazł dla wielu brytyjskich rodzin, które zmagają się z zadłużeniem.
W wywiadzie dla Daily Telegraph autorka powiedziała, że: „Wychowując samotnie trójkę dzieci, zawsze wydawało mi się, że mam za mało czasu i pieniędzy. Chciałam pokazać innym rodzicom, jak przygotować dobry posiłek, nie używając wymyślnych potraw i niezliczonych przyborów kuchennych".
Jeden z menadżerów w Amazon.com przyznaje, że co roku pojawia się podczas świąt pozycja, która zupełnie niespodziewanie okazuje się bestsellerem. Książka ponadto znakomicie wpisuje się w aktualny klimat społeczny. Brytyjczycy, jak ostrzegają organizacje społeczne, wydają za dużo podczas świąt. Może więc przyszedł czas na zaciśnięcie pasa, a poradnik po prostu okazuje się przydatny.
Dziesięć rad na oszczędne gotowanie
Na koniec podajemy 10 najbardziej przydatnych porad udzielanych Brytyjczykom:
- Nie daj się zwieść opakowaniu - staraj się dokładnie sprawdzić, co faktycznie znajduje się w środku. Zawsze można znaleźć coś podobnego w dużo niższej cenie.
- Nie kieruj się wagą czy wielkością - zadaj sobie pytanie, czy naprawdę potrzebujesz 12 kg indyka, który zajmie piekarnik na wiele godzin. Biorąc pod uwagę obecność innych potraw przygotowywanych na święta, indyka jest zwykle za dużo.
- Po indyka nie wysyłaj mężczyzny.
- Nie kupuj niczego na wszelki wypadek. Jeśli każdy gromadzi pudełka czekoladek jako prezent na ostatnią chwilę, to może się okazać, że przywitamy Nowy Rok z nadwyżką takich pudełek. Zakupy słodyczy czy alkoholu lepiej robić mniejsze, zakładając, że dostanie się sporo takich właśnie upominków.
- Staraj się wszystko przygotowywać sama, wykorzystując jak najmniej produktów z supermarketów, które tylko ładnie wyglądają.
- W supermarketach staraj się płacić gotówką - karta jest wygodna w użyciu, ale pozwala zapomnieć o ograniczeniach.
- Staraj się przygotowywać listę zakupów, nie kupując pod wpływem impulsu. To zajmuje kilka minut, a pozwala oszczędzić czas i pieniądze.
- Trzymaj w szafkach kuchennych dużo takich produktów jak: pomidory w puszkach, tuńczyk, makarony, ryż, fasola itp., ponieważ one wraz z ziołami i przyprawami pozwalają szybko coś upichcić.
- Nie przywiązuj się do poszczególnych produktów - bądź przygotowany na zmianę, jeśli ich cena rośnie.
- Zmieniaj supermarkety - niektóre są tańsze, poza tym różnią się asortymentem, co pozwala urozmaicać kuchnię. Niestety, książka dostępna jest wyłącznie w języku angielskim. W amazon.com kosztuje 4,99 funta. Gill Holcombe, „How to feed your whole family a health balanced diet, with very little money and hardly any time, even if you have a tiny kitchen, only three saucepans (one with ill - fitting lid) and no fancy gadgets - unless you count the garlic crusher...".
Artur Olejniczak