Pyszne grillowanie, cz. I
Pogoda sprzyja wypoczywaniu na świeżym powietrzu, a nic tak nie smakuje jak kiełbaski, ryby i warzywa z grilla. To dopiero prawdziwa radość z przyrządzania posiłków.
Pogoda sprzyja wypoczywaniu na świeżym powietrzu, a nic tak nie smakuje jak kiełbaski, ryby i warzywa z grilla. To dopiero prawdziwa radość z przyrządzania posiłków.
Zanim jednak rozpalimy ogień na steki, warto pomyśleć o tym, jaki grill wybrać. Wszak do wyboru mamy kilka rodzajów, a różni je nie tylko cena…
Metal, żeliwo albo kamień
Podczas wypadu nad wodę lub rodzinnego pikniku za miastem znakomicie sprawdzi się przenośna, metalowa konstrukcja. Najczęściej prostokątna lub okrągła, z osłonką przed wiatrem, kratką na jedzenie i tacką na węgiel lub brykiet. Takie grille są najtańsze z dostępnych na rynku, można je kupić już za kilkanaście złotych. Czy warto? Na pewno są lekkie i stosunkowo wygodne do przenoszenia.
Niestety, materiał, z którego są wykonane, nie należy do najtrwalszych. Pod wpływem temperatury metal może się szybko zdeformować. Doświadczeni piknikowicze wiedzą, że jest to urządzenie na jeden sezon. Nie zniechęca ich to jednak do zakupu. Jak już wspomnieliśmy – zaletą tego grilla jest jego waga, a więc także możliwość łatwego transportu z miejsca w miejsce.
Znacznie cięższe są grille żeliwne. Ich konstrukcja jest zwykle bardzo zbliżona do metalowych poprzedników, ale niewątpliwą zaletą jest solidne wykonanie. Solidne żeliwo nie zmienia kształtu pod wpływem temperatury i długo utrzymuje ciepło. Takie grille są zwykle nieco większe, a przez to mniej wygodne w transporcie. Doskonale sprawdzą się jednak podczas pikników na działce. Kosztują od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Najsolidniejsze są grille murowane. Ich najpoważniejszy minus to brak mobilności. Takie konstrukcje po prostu na stałe wpisują się w krajobraz. Ich niewątpliwym plusem jest jednak powierzchnia oraz możliwości przygotowywania potraw. Są doskonałe nie tylko do korzystania ze standardowego brykietu lub węgla drzewna, ale także do rozpalania ognia. Praktycznie niezniszczalny. Kosztuje… Właściwie trudno powiedzieć. Cena uzależniona jest od pomysłowości twórcy i kosztu materiałów, z których urządzenie zostało wykonane. Można założyć, że jest to wydatek od 200 zł do 1 tys. zł.
Wygoda przede wszystkim
Grille gazowe cieszą się największą popularnością głównie za granicą. Mogą być małe, dwupalnikowe, lub większe – z bocznymi palnikami. Urządzenia mają ruszt, rożen i półki trzymające ciepło. Mogą być zasilane propanem lub gazem naturalnym. Takie grille rozpalają się bez trudu, szybko nagrzewają i dają doskonałą możliwość kontrolowania temperatury. Są także wygodne w czyszczeniu, a odpowiednio konserwowane i zabezpieczone posłużą przez wiele sezonów. Cena – od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Ostatnia grupa to grille elektryczne. Ich zaletą jest równomierne pieczenie bez ognia. Zapalają się za naciśnięciem guzika i dość szybko nagrzewają. Ich zaletą jest możliwość przygotowania posiłku nawet podczas złej pogody, bez problemu sprawdzą się bowiem w domu. Są przyjazne środowisku, bo (w porównaniu z grillami węglowymi) praktycznie nie emitują dwutlenku węgla.
Nie należą jednak do zbyt popularnych. Powód jest prosty – podczas pieczenia nie wydzielają dymu, który nadaje potrawom charakterystyczny smak i aromat. Ten brak oprócz wygody rekompensują stosunkowo niską ceną: można je kupić już za 170 zł.
Za względu na tak szeroką ofertę przed urządzeniem pierwszego w sezonie grilla warto zastanowić się, jak długo urządzenie ma nam służyć oraz do jakich celów będzie wykorzystywane. Czy zamierzamy z nim podróżować, czy może będziemy zapraszać gości na działkę? Odpowiedzi na te pytania z pewnością pomogą nam w podjęciu decyzji.
qk