12 drinków na jeden dzień
Nasza propozycja to 12 drinków, które wypite w ciągu dnia pomogą nam połączyć przyjemne z pożytecznym.
Okres letni to zwykle urlopy, wakacje, wyjazdy - jednym słowem czas wolny. Zastanawiamy się, co zrobić z pustymi godzinami, a jeśli dodać do tego upały - wiadomo, człowiek nie wielbłąd... Zamiast paralotni, czy windsurfingu może warto zastanowić się nad jakimś alternatywnym rozwiązaniem. Nasza propozycja to 12 drinków, które wypite w ciągu dnia pomogą nam połączyć przyjemne z pożytecznym.
Któż z nas nie zadawał sobie pytania - co zrobić z takim pięknym dniem? Jeśli na przykład dodamy do tego wczorajszą imprezkę, to pozostaje tylko jedno - Drink - Pobudka. Nie ma znaczenia, czy będzie to krwawa Mary, czy też Zombie, jeden pozwoli wskoczyć na normalne obroty, a drugi zjeść wyśmienite śniadanie. Oczywiście, jeśli czujemy się świetnie, możemy poczuć się jeszcze lepiej, próbując któregoś z licznych koktajli.
Następnie przychodzi czas na drink drugi - tak zwany Południowy Łyk. Ile razy można iść na spacer? Poza tym lekarze ostrzegają, że wraz ze zmniejszaniem się dziury ozonowej promienie słoneczne stają się coraz bardziej niebezpieczne. Znajdźmy więc jakiś zaciemniony kąt i przeczekajmy niebezpieczeństwo, oczywiście odpowiednio nawadniając organizm.
Drink trzeci - Smarowanie do Lunchu. Każdy lekarz powie, że „odrobina" czegoś mocniejszego świetnie wpływa na trawienie. Ostatecznie, kim jesteśmy, aby zaprzeczać ustaleniom współczesnej medycyny?
Drink czwarty - Za tych co na mieliźnie. Minęła trzecia i zaczyna się najgorszy okres dnia, kiedy to można odnieść wrażenie, że zegarek się zatrzymał. Szybka lufa pomoże nam zebrać myśli i powoli naszkicować plan na popołudnie.
Drink piąty - Szczęśliwa Godzina. Po piątej widzimy ludzi radośnie kończących pracę i wracających do domu. Nie bądźmy małostkowi, ale postarajmy się cieszyć razem z nimi. Podwójny bourbon podkreśli jeszcze naszą radość.
Polecamy drinki internautów:
Drink szósty - Zachód Słońca. Bardzo ważny, ponieważ musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wracasz do domu jak mały osesek, czy też zamierzasz wyruszyć na nocne łowy niczym pantera.
Drink siódmy - Brama nocy. Ostatecznie zadecydowałeś, że nie jesteś oseskiem. Teraz należy odpowiednio uczcić podjętą decyzję. Po tym, jak przeszedłeś Rubikon, nie ma już powrotu do domu, no chyba, że tak zadecyduje barman albo bramkarz.
Drink ósmy - Społeczna Lufa. Siedząc w jakimś miłym miejscu czujemy silny związek zarówno z przyjaciółmi, jak i z obcymi. Czujesz, że wszyscy zmierzacie do pewnego celu, a ty zamierzasz wygrać. Co wygrać? A któż to może wiedzieć? Najważniejsze, że zamierzasz.
Drink dziewiąty - Dźwięk euforii. W połowie tego drinka nadchodzi dojmujące uczucie euforii. Jesteś na szczycie i nikt oraz nic nie jest w stanie cię powstrzymać. Gdyby tylko można było zatrzymać to uczucie...
Drink dziesiąty - Aksamitny Młot. Zaczynasz zamawiać podwójne, ponieważ pojedyncze wydają się zwyczajną stratą czasu. Powoli zaczynasz mówić jak fiński marynarz, a wszystko wokół staje się doskonale komiczne.
Drink jedenasty - Długie Pożegnanie. Niestety, wszystko co dobre zawsze się kończy. Barman upiera się, że to już ostatni, a ty starasz się go przekonać, jak wspaniale wygląda wschód słońca, na który zawsze warto poczekać.
Drink dwunasty - Nocny Czepek. Zdajesz sobie sprawę, że to JUŻ ta godzina. Cóż, dobrze jest wypić kropelczynę przed snem na krążenie. Nawet jeśli nie skończymy Nocnego Czepka dzisiaj, to - jak wiadomo - jutro nie umiera nigdy...
Artur Olejniczak