Ostrożnie z nowalijkami!
Czerwone rzodkiewki, zielone ogórki, szczypiorek, sałata i pomidory? Nowalijki uśmiechają się do nas ze straganów i sklepowych półek. Czy warto się skusić? Czy są bezpieczne dla naszego zdrowia?
Nowalijki szkodzą?
Czerwone rzodkiewki, zielone ogórki, szczypiorek, sałata i pomidory? Nowalijki uśmiechają się do nas ze straganów i sklepowych półek. Czy warto się skusić? Czy są bezpieczne dla naszego zdrowia?
Spragnieni świeżych warzyw, bez zastanowienia sięgamy po pierwsze w roku okazy. Dzieje się tak zwłaszcza wczesną wiosną, gdy nasz organizm domaga się witamin. Czym ryzykujemy jedząc je? A może nowalijek nie ma, skoro niemal wszystkie warzywa możemy kupić przez okrągły rok?
ml/mmch
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Skąd się biorą
Warzywa, które wczesną wiosną pojawiają się w każdym sklepie pochodzą zazwyczaj z rodzimych szklarni. By nasze oczy mogły podziwiać je w pełnej krasie, pod szklanym dachem są sztucznie doświetlane i dogrzewane, a do ich uprawy używa się środków ochronnych i przyśpieszających dojrzewanie. Te smakołyki, czyli nowalijki słownik języka polskiego definiuje jako "młode jarzyny ukazujące się po raz pierwszy w danym roku". Nowalijkami nie są natomiast twarde pomidory i inne specjały, jakie znajdujemy w sklepach nawet gdy temperatura na zewnątrz wynosi - 25 st. C. Te sprowadza się do Polski z zagranicy, z krajów o cieplejszym klimacie.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Rosną za szybko
Choć wyglądają dorodnie, mają jednak niewielką wartość odżywczą. Ich soczysta barwa zazwyczaj nijak ma się do smaku. Rosną tam, gdzie panuje wieczne lato - w warunkach szklarniowych. Mają tam odpowiednią temperaturę i wilgotność. Uprawiane są zazwyczaj w mieszaninie torfu, ziemi liściowej, nawozów i mikroelementów. W szklarni nie muszą też walczyć ze szkodnikami i złymi warunkami atmosferycznymi. Dzięki takim warunkom rosną szybko i są dorodne.
Jarzyny spod szkła są nie tylko nawożone. Są również doświetlane, dogrzewane albo produkowane hydroponicznie, czyli w roztworze wodnym, chociaż technika ta w zasadzie dotyczy roślin ozdobnych.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Azotany ze szklarni
Dużym problemem jest zawartość azotanu w nowalijkach. Skąd się bierze? Z nawozów. W szklarniach używa się bowiem bardzo dużo nawozów sztucznych ze związkami azotu. Rośliny pobierają ich tyle, ile im się dostarcza, a nie tyle, ile im potrzeba. Wprawdzie Unia Europejska opracowała normy nawożenia, które obowiązują również w Polsce, jednak kontrole stwierdzają, że nasi hodowcy często ich nie przestrzegają. Azotany gromadzą się głównie w korzeniach i liściach warzyw. A zatem najwięcej może ich być w nowalijkach po które sięgamy najczęściej - rzodkiewkach, marchewce czy sałacie.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
To, co groźne
Nadmiar azotanu może być przyczyną nie tylko zatrucia, ale również raka. Bowiem azotany przekształcają się w przewodzie pokarmowym w azotyny, a w połączeniu z białkiem dostarczanym z pożywieniem tworzą nitroaminy. Natomiast nitroaminy zaliczane są do najsilniejszych związków rakotwórczych jakie znamy. Wywołują najczęściej raka żołądka i raka pęcherza moczowego.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Niebezpieczne dla maluchów
Substancje te są wyjątkowo groźne dla niemowląt, ponieważ mogą wywołać u nich sinicę. Chorobę powoduje zwiększona zawartość związków chemicznych we krwi, co prowadzi do zaburzenia transportu tlenu w organizmie niemowlęcia, a w konsekwencji nawet do śmierci. Wszystko dlatego, że niemowlęta (w przeciwieństwie do dorosłych) nie posiadają jeszcze rozwiniętego mechanizmu obronnego przeciw azotynom. Dlatego nie powinno zmuszać się małych dzieci do jedzenia nowalijek, szczególnie szklarniowej sałaty i szklarniowego szpinaku. Te dwa warzywa zawierają zazwyczaj najwięcej azotanów.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Pomidory bez smaku
Importowane warzywa są tańsze niż hodowane w kraju. Choć sprowadzane są z Hiszpanii, Maroka czy Portugalii, czyli krajów gdzie słońca jest pod dostatkiem, zazwyczaj nie posiadają cennych witamin i związków mineralnych. Ich smak również pozostawia wiele do życzenia. Jak to możliwe?
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Warzywa z etylenem
Wprawdzie hiszpańskie pomidory, po które sięgamy zimą, rosną w gruncie, tak samo jak polskie w lecie, jednak sposób ich wytwarzania jest zgoła odmienny. Zbierane są nie do końca dojrzałe, a potem umieszczone w komorze z etylenem, gazem, który przyspiesza dojrzewanie. Ta metoda nie pozbawia warzyw składników odżywczych, jednak różnica w smaku jest znaczna. Bywa, że czas na dojrzewanie pomidory mają tylko w czasie transportu. To również źle wpływa na ich smak i obniża wartości odżywcze.
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?
Wiesz, co jesz
Kiedy wykończony po zimie organizm domaga się witamin, nic nie stoi na przeszkodzie, by na własnym parapecie stworzyć mały ogródek. Smak domowego szczypiorku czy pietruszki będzie niepowtarzalny. W inspekcie na działce wyrosną rzodkiewki i sałata. Może będą mniej kolorowe niż te ze sklepu, jednak smakiem przebiją je wielokrotnie.
ml/mmch
Polecamy również:
Jak zachować witaminy? Jak zachować witaminy?