Woda po ogórkach i nie tylko
Zaradne gospodynie twierdzą, że warzywo warto użyć od korzenia po liście czy nać, a obiadowe resztki podać na rozmaite sposoby w nowych daniach, dzięki czemu ograniczymy marnowanie żywności i jest w tym sporo racji. Oto, dlaczego lepiej nie wylewać wody z ogórków czy po ugotowaniu ryżu i makaronu, a także podpowiedzi, co zrobić z obierek ziemniaków i skórek cytryny.
Sok z kiszonych ogórków doskonale wzmacnia odporność, usuwa toksyny i chroni przed grzybicami. Nasze babcie polecają go jako domowe lekarstwo przy atakach migreny i bólach głowy, a także przy zgadze. Płyn ten zawiera całą masę witamin i mikroelementów. Woda po ogórkach wspomaga przetwarzanie białek, węglowodanów i tłuszczów, a tym samym polecana jest na kaca i osłabiony stan organizmu. Niektórzy wykorzystują ją też do odchudzania oraz niwelowania nieprzyjemnych skurczów mięśni po intensywnych ćwiczeniach.
Woda po makaronie
Makaron to jeden z najpopularniejszych suchych produktów w polskich kuchniach. Daje szerokie pole do popisów pod względem przygotowania potraw, a w dodatku jest łatwy do ugotowania. Zazwyczaj jednak gotowy w pełni odcedzamy, zostawiając na sitku same nitki czy kokardki. To błąd! Zgodnie z technikami włoskich gospodyń, warto zostawić kilka łyżek wody po gotowaniu makaronu, a następnie dodać ją do sosu, który zyska świetną konsystencję i smak.
Skórki po cytrusach
Wyciśnięta skórka wydaje się być zupełnie nieprzydatna. To mylne przekonanie i warto sobie zdać z tego sprawę. Podgotowane obierki po cytrynie czy pomarańczy można zagotować, solo lub z dodatkiem goździków, a dzięki temu uzyskamy naturalny odświeżacz powietrza. Zapach cytrusów przyjemnie wypełni kuchnię, a nawet całe mieszkanie. Można także skórkami cytryny wyszorować uciążliwe zanieczyszczenia na kuchennym zlewie - to sposób starszych gospodyń domowych, który zawsze się sprawdza.
Obierki po ziemniakach i włoszczyźnie
Zazwyczaj te części warzyw w trakcie gotowania lądują w koszu. Niesłusznie, bo można na ich bazie przygotować smakowity, wegetariański bulion. Oczywiście warto je dokładnie wcześniej umyć i wzbogacić o pęczek świeżych ziół. Niektórzy z obierków po ziemniakach czy marchewek robią domowe chipsy. Wystarczy je bowiem skropić oliwą, doprawić ulubionymi przyprawami i upiec. Ostatecznie warto wykorzystać obierki do... domowego kompostownika. To naturalny sposób na nawożenie balkonowych czy przydomowych kwiatków.
Woda po gotowaniu ryżu
A na koniec dość zaskakujące wykorzystanie resztek. Okazuje się, że wodę po gotowaniu ryżu także warto zachować. Płyn ten, oczywiście po dobrej jakości ziarenkach, które wcześniej dokładnie zostały wypłukane, ma mnóstwo cennych składników. Medycyna niekonwencjonalna wskazuje na jego pozytywny wpływ na nasze trawienie i układ pokarmowy - może być skutecznym remedium na zaparcia. Ponadto dodaje energii i reguluje temperaturę ciała. Wodę po ryżu można stosować też zewnętrznie, dzięki jej właściwościom upiększającym - do przemywania twarzy lub w ramach płukanki na włosy.