Tym kieruj się przy zakupie
Dobre paluszki rybne powinny zawierać minimum 60 procent ryby. Niestety, zdarza się to rzadko. W dostępnych w polskich sklepach paluszkach zawartość "czystej" ryby waha się najczęściej między 30 a 50 procentami.Reszta to wypełniacze i panierka. Bułka tarta i różnego rodzaju mielone kasze, spulchniacze, utwardzona skrobia kukurydziana - stanowią znaczną część paluszków.
Sama panierka już w konsystencji częściej przypomina twardą skorupkę niż delikatną otoczkę, którą sami obtaczamy rybę w domu. Utwardzona skrobia kukurydziana ze spulchniaczami (najczęściej jest to wodorowęglan amonu), utwardzonymi tłuszczami i glukozą nie jest specjalnie zdrowa sama w sobie, a dodatkowo idealnie pochłania tłuszcz, który wylewamy na patelnię, by paluszki podsmażyć. Trudno więc uznać, że jest to idealne danie dla dzieci.