Jedz palcami. To nie tylko wygodne, ale i modne
Już nie tylko kurczaka i frytki wypada jeść palcami. Na przykład jedzenie kuskusu rękami uważane jest za świetną grę wstępną. Co można, a nawet wypada jeść bez użycia sztućców?
Okazuje się, że savoir vivre zmienia się z czasem. Jeszcze niedawno podręczniki dobrego wychowania zmuszały nas nawet do jedzenia gruszki przy pomocy widelca i noża. Dziś nie są już tak restrykcyjne i jeśli przygotowujemy przyjęcie w domu, a nie idziemy na raut do królowej angielskiej, przy stole możemy sobie trochę pofolgować i widelec zostawić w kuchennej szufladzie.
Nie można wyobrazić sobie jedzenia podstawowego indyjskiego dania - thali - przy pomocy widelca. Thali to zestaw wielu różnych sosów podawany z ryżem. W Indiach dostaniemy thali podane na liściu bananowca, w Polsce można kupić specjalne talerze z wgłębieniami. W środku kładziemy ugotowany ryż, a dookoła różnego rodzaju sosy i duszone warzywa. Ręką nabieramy ryż, maczamy w sosie i zjadamy. Thali jedzone widelcem czy łyżką nie smakuje tak dobrze.
Podobnie zjada się marokański kuskus. Kaszkę moczymy w sosie i palcami wkładamy do ust. Dobry obyczaj marokański mówi też o tym, że resztki sosu wycieramy z naczynia przy pomocy oderwanych kawałków chleba. Jak zrobić to inaczej niż rękami? Arabowie traktują jedzenie kuskusu nawet pod kątem erotycznym. Czym się bowiem różni wkładanie do ust partnera drobinek kaszy od wkładania truskawki, co pokazano w filmie "Dziewięć i pół tygodnia"?
Wielu z nas problem sprawia używanie pałeczek przyj jedzeniu japońskiego sushi. Jak temu zaradzić? Jeśli ktoś nie umie dobrze posługiwać się pałeczkami, może jeść palcami, a raczej przy pomocy palców. Jest to lepiej widziane, także przez Japończyków, niż dziobanie sushi widelcem.
W palce można brać również żabie udka, kawałeczki kurczaka albo owoce morza, pod warunkiem że nie pływają w sosie lub w tłuszczu. Bez sztućców zjadamy tylko te smażone w panierce albo pieczone, w każdym razie nie grożące jakimś potwornym zabrudzeniem rąk.
Polecamy również:
O tym, że nawet w restauracji wypada brać jedzenie bezpośrednio ręką, świadczy fakt, że zazwyczaj przy nakryciu każdego gościa leży nie tylko serwetka, ale i miseczka z wodą do płukania palców, często z plasterkiem cytryny lub płatkami kwiatów.
Skoro już doszliśmy do owoców morza, to na listę potraw, które wypada jeść bez użycia sztućców, warto też dopisać mule, czyli omułki. Z pierwszej muszli trzeba wprawdzie wyjąć mięso widelczykiem, ale już z kolejnych można szczypcami zrobionymi z pierwszej muszli. W palce bierzemy też pokrojone surowe warzywa i zjadamy je, zanurzając wcześniej w dipie (zimnym gęstym sosie lub twarożku).
Do zmysłowego jedzenia dłońmi nadają się także gotowane karczochy. Odrywamy kolejno ich płatki (w kierunku od zewnątrz do środka), zanurzamy w sosie i wysysamy - począwszy od nasady. I jeszcze... żeberka. Coraz częściej w naszych restauracjach możemy zamówić żeberka przygotowywane na sposób amerykański - dobrze wypieczone, nie ociekające tłuszczem i sosami. Z przyjemnością można wziąć kawałek takiego mięsa do ręki, zanurzyć w sosie i zjeść.
Trzymana w ręku pizza nikogo już nie dziwi, podobnie jak ciastka. A jeszcze niedawno dania te trzeba było jeść przy pomocy noża i widelca, bo inaczej można było zostać uznanym za gbura i osobę niewychowaną. Dziś nie musimy się już tak męczyć. Wieki temu, zanim wymyślono widelec ludzie jedli rękami. Może na fali miłości do ekologii warto do tego wrócić?
Agata Dutkowska
fot. flickr.com/lu_lu/cc 2.0/at/sa