Jak uratować wigilijne potrawy. Sztuczki, które zaoszczędzą ci nerwów
Czasami potrawy świąteczne zupełnie nam nie wychodzą
Przygotowanie wigilijnej kolacji to prawdziwy wysiłek. Nie dziwi więc fakt, że czasami każdemu może powinąć się noga i potrawy nie wyjdą tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Na szczęście mamy garść sztuczek, które uratują każde wigilijne danie.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Śledzie
Za słone śledzie łatwo uratujemy dzięki zalewie. Wyjmujemy filety z marynaty i moczymy śledzie w wodzie wymieszanej pół na pół z mlekiem. Smak będzie znacznie delikatniejszy.
Pierogi
Ugotowane pierogi lubią się sklejać. Co zrobić, żeby przy rozdzielaniu ich nie porozrywać? Rozwiązanie jest proste. Wystarczy przelać pierogi odrobiną oleju i zostawić na kilka minut. Ciasto powinno puścić i się porozklejać.
Karp
Karp należy do grupy ryb, w których czasami daje się wyczuć nieprzyjemny posmak mułu. Żeby go zniwelować, musimy obłożyć rybę cebulą. Plastry cebuli układamy na wyfiletowanym karpiu i zostawiamy na 2-3 godziny. Dodatkowo możemy skropić rybę sokiem z cytryny.
Barszcz
Czerwony barszcz z uszkami to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych wigilijnych potraw. Musi mieć jednak odpowiednią kwasowość i kolor. Jeśli nasza zupa wyszła zbyt blada dodajmy do niej pół szklanki octu jabłkowego. Żeby uzyskać odpowiednią kwasowość, wrzućmy do barszczu 3-4 ćwiartki jabłka.