Hylyng, czyli śledź po kaszubsku. Przepis na regionalny przysmak znad morza

W żadnym innym regionie Polski nie ceni się śledzia tak bardzo, jak na Kaszubach. Tutejsi mieszkańcy z pokolenia na pokolenie przekazują sobie rozmaite receptury na przysmaki z tej smacznej i zdrowej ryby. Na szczególną uwagę zasługuje "hylyng opiekany z cebulą", czyli śledź po kaszubsku. Zalety tej potrawy i sprawdzony przepis przedstawiamy w cyklu "Ryba na piątek".

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

Hylyng to po prostu kaszubska nazwa śledzia – ryby, która od wieków stanowiła podstawę jadłospisu mieszkańców tego regionu Polski, szczególnie biedniejszych warstw społecznych. Nieprzypadkowo jest bohaterem wielu legend i ludowych gawęd, do dziś opowiadanych przy kominku lub ognisku. No i przede wszystkim podstawowym składnikiem licznych potraw, jak wieść głosi, Kaszubi potrafią przyrządzać śledzia na ponad sto sposobów. Gotują go, prażą, wędzą i suszą.
Bardzo lubiana, także w innych częściach kraju, jest zwłaszcza smażona ryba z cebulką, w zalewie octowej. Przepis na "śledzia po kaszubsku", narodził się ponad 100 lat temu, a w kaszubskich rodzinach przekazuje się go z pokolenia na pokolenie. Niedawno przysmak trafił nawet na listę produktów regionalnych i tradycyjnych tworzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Zdrowy jak śledź

Współczesny Polak spożywa zdecydowanie zbyt mało ryb, w tym także śledzi – jeszcze w 2000 roku rocznie zjadał ich średnio ponad 3,5 kg, natomiast obecnie poniżej 2 kg. Warto pamiętać, że jest to nie tylko smaczny, ale przede wszystkim bardzo zdrowy produkt, m.in. źródło pełnowartościowego i łatwo przyswajalnego białka, zawierającego wszystkie niezbędne aminokwasy odpowiadające zapotrzebowaniu organizmu, wystarczy wymienić lizynę (wzmacnia mięśnie i kości, poprawia koncentrację, wspiera pracę systemu odpornościowego), metioninę (oczyszczaniu ustrój ze szkodliwych toksyn) czy cysteinę (poprawia kondycję włosów czy paznokci).

Zobacz także wideo: jak rozpoznać świeżą rybę?

Śledź to również skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych – już 50 g mięsa tej ryby zaspokaja dzienne zapotrzebowanie organizmu na te cenne związki, których zalety można długo wyliczać, m.in. regulują ciśnienie i poziomu "złego" cholesterolu LDL, zapewniają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także świetnie wpływają na nastrój, zwiększając poziom serotoniny. Nienasycone kwasy tłuszczowe pozytywnie oddziałują na skórę czy wzrok. Mięso śledzi jest również bogate w mikroelementy (potas, fosfor, selen i jod) oraz liczne witaminy, zwłaszcza D3 (wpływającą prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego), B6 (niezbędną do produkcji krwinek czerwonych) oraz B12 (poprawiającą samopoczucie i zwiększającą odporność na stres).

Jak przyrządzić śledzia po kaszubsku

Do przygotowania kaszubskiej potrawy najlepszy jest świeży śledź, prosto z Bałtyku, jednak mieszkańcy centralnych czy południowych regionów Polski nie zawsze mają możliwość zdobycia tego produktu w sklepach. Alternatywą pozostają popularne płaty śledziowe, jednak należy pamiętać, że są one zwykle mocno solone, dlatego przed obróbką termiczną warto wymoczyć je przez kilka godzin w mleku lub wodzie. Następnie rybę (jeśli jest świeża, to wypatroszoną i pozbawioną ości), osuszamy, skrapiamy sokiem z cytryny, posypujemy solą oraz pieprzem, obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym tłuszczu, aż uzyska piękny złoty kolor. Pod koniec na patelni układamy krążki cebuli i czekamy, aż się zeszkli.

Równocześnie przygotowujemy zalewę octową. Najpopularniejsza proporcja to: 5 szklanek wody, szklanka octu, pół cytryny, 2 łyżki cukru, łyżka soli, po 10 ziarenek ziela angielskiego i pieprzu oraz 6 listków laurowych. Niekiedy skład wzbogaca się nasionami gorczycy białej i kolendry, ewentualnie ząbkami czosnku i plasterkami marchewki.

Wodę z przyprawami, zeszkloną cebulą, cytryną, czosnkiem i marchewką zagotowujemy i wlewamy do niej ocet. Jeszcze chwilę gotujemy. Podsmażone śledzie układamy pionowo w słoikach i zalewamy gorącą zalewą. Gdy przysmak wystygnie, warto umieścić go na dzień-dwa w chłodnym miejscu, najlepiej lodówce. Serwujemy z pieczywem lub jako danie obiadowe, w wersji kaszubskiej z gotowanymi ziemniakami i dodatkiem śmietany.

Wybrane dla Ciebie

Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Przed wrzuceniem frytek wsypuję do oleju łyżeczkę. Są chrupiące, jędrne i rumiane
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
Znali go już w średniowieczu, a dziś zapomniany. Wspiera serce i jelita
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
W Polsce mało znane. Gdy zobaczysz, kupuj bez wahania, są bezcenne dla wątroby i mózgu
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Owsianka? A może jajka? Dietetycy jasno wskazują, co jeść na śniadanie, by schudnąć
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Przez lata żyliśmy w błędzie. Najlepsza mąka do naleśników to nie tortowa i nie wrocławska
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Zawsze stawiam na takie śniadanie. Mój sposób na całodniowy zastrzyk energii
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Teściowa pije do śniadania zamiast zwykłej herbaty. Wyniki ma w normie i schudła już 2 rozmiary
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Fikuśne warzywo z Biedronki pokona klasyczny wariant? Dyskonty idą na promocje
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Duże, ale jeszcze zielone pomidory? Zerwij je i zastosuj jeden z babcinych trików
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Warzywo uważane za sekret długowieczności Japończyków. Zaskakuje już samym kolorem
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad
Pyszny sposób na równowagę kwasowo-zasadową. Zjedz na śniadanie lub obiad
Uznawany za naturalny antybiotyk i "spalacz tłuszczu". W Polsce początkowo traktowany jak chwast
Uznawany za naturalny antybiotyk i "spalacz tłuszczu". W Polsce początkowo traktowany jak chwast