Ekstremalna polska kuchnia

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

/ 6Kontrowersyjne dania

Obraz
© Fotolia

W kuchni każdego chyba kraju na świecie znajdziemy potrawy wzbudzające wśród turystów odruch obrzydzenia. Chińskie stuletnie jaja, szkocki haggis, czyli owczy żołądek wypełniony podrobami, czy pieczona świnka morska w Peru to tylko niektóre z nich. Także w tradycyjnej kuchni polskiej, istnieją potrawy, które dla większości turystów są nie do przełknięcia. Oto pięć ekstremalnych polskich dań z punktu widzenia osób spoza naszego kraju.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

/ 6Flaki

Obraz
© 123RF

Gotowane jelita i żołądki to nie jest typowo polska specjalność, ale flaczki po polsku nie zawierają praktycznie żadnych innych dodatków, poza przyprawami, więc wzbudzają sporo emocji. Tradycyjne ich przygotowanie nie jest łatwe. Potrzebujemy duże płaty żołądka, które musimy kilka razy obgotować, zmieniając wodę. Dzięki temu pozbędziemy się przykrego zapach. Następnie żołądki kroimy na cienkie plasterki i gotujemy w mocnym bulionie wołowym, najlepiej z kawałkami tłustej, przerośniętej wołowiny z kością. Do flaków dodaje się utartą na tarce włoszczyznę, podsmażoną cebulę, czosnek oraz przyprawy: majeranek, sól, pieprz, suszony imbir, paprykę i gałkę muszkatołową. Flaki gotuje się kilka godzin, by były miękkie i aromatyczne.

/ 6Cynaderki

Obraz
© 123RF

Te podroby są bardzo popularne w Polsce. Nasz entuzjazm do nerek doskonale rozumieją Brytyjczycy, jednak przedstawiciele innych nacji, nie do końca się z nim zgadzają. Polskie cynaderki mają zazwyczaj szarą, nieciekawą barwę, ale gdy raz ich ktoś spróbuje, na pewno polubi. Jak je przygotować? Nerki wieprzowe należy przeciąć na pół, usunąć przewody moczowe i namoczyć w mleku na kilka godzin. Następnie odcedza się je i moczy w wodzie kolejne kilka godzin. Dopiero wtedy, gdy stracą ostry zapach, nadają się do użycia. Kroimy je w plasterki, obsmażamy na smalcu, dodajemy cebulę i czosnek i smażymy jeszcze kilka minut. Przekładamy do rondla, zalewamy bulionem, dodajemy liść laurowy, pieprz w ziarnach i ziele angielskie i gotujemy, aż nerki będą miękkie. Sos zagęszczamy mąką i śmietaną. Najlepiej cynaderki smakują z kaszą gryczaną.

/ 6Bigos

Obraz
© 123RF

Wielu obcokrajowców wzdryga się na myśl o spróbowaniu bigosu, szczególnie, gdy słyszą o tym, że gotuje się go kilka dni, a głównym składnikiem jest kiszona (czyli dla wielu – zepsuta) kapusta. Prawdziwy polski bigos rzeczywiście musi w swoim ostatecznym kształcie przypominać breję o brunatnym kolorze, w której z trudem wyczujemy kawałki mięsa, grzyby czy wędlinę. Aby zrobić prawdziwy bigos potrzebujemy kapustę kiszoną, kapustę sodką, pokrojone w dużą kostkę kawałki wędlin, pieczonych mięs i boczku, podsmażone na smalcu mięso, sporo cebuli oraz śliwki suszone, suszone grzyby, czerwone wino, ziele angielskie, jałowiec, liście laurowe i pieprz w ziarnach. Najpierw gotujemy obie kapusty, a następnie dodajemy pozostałe składniki. Dusimy na małym ogniu kilka godzin, mieszając, by bigos się nie przypalił. Wieczorem wyłączamy gaz, przenosimy garnek w chłodne miejsce i od rana powtarzamy gotowanie. Może to trwać nawet kilka dni.

/ 6Galaretka z nóżek

Obraz
© 123RF

Zimne nóżki budzą kontrowersje nawet wśród Polaków, co dopiero powiedzieć o obcokrajowcach. Wystarczy powiedzieć, że składają się one ze świńskich nóżek, na których znajdziemy głównie tłustą skórę i chrząstki. A jeśli chcemy jednak zjeść nóżki własnej roboty potrzebujemy: nogi świńskie, włoszczyznę, trochę żelatyny, liście laurowe, ziele anielskie, sól i pieprz w ziarnach. Oczyszczone nóżki (musimy je opalić na ogniem, by pozbyć się włosków) gotujemy na małym ogniu z włoszczyzną i przyprawami. Gdy mięso będzie bardzo miękkie obieramy go z kości, kroimy na małe kawałki i wkładamy do miseczek. Zimnym wywarem zalewamy trochę żelatyny i tym płynem zalewamy skórki z nóżek. Wstawiamy do lodówki. Po paru godzinach są gotowe.

/ 6Czernina

Obraz
© Fotolia

I na koniec chyba najbardziej ekstremalne polskie danie, czyli zupa z krwi. Do zrobienia czerniny najczęściej używa się krwi z kaczki lub gęsi, ale są także odmiany z krwią wieprzową w roli głównej. Bazą czerniny jest dobry rosół, ugotowany z drobiu i włoszczyzny. Gdy jest on już gotowy, dodajemy krew, zaprawioną octem i cukrem. Mieszamy dokładnie i gotujemy na małym ogniu. Kolejnym dodatkiem są suszone i wymoczone w gorącej wodzie owoce: śliwki, jabłka, gruszki czy wiśnie. Dodajemy je do zupy pod koniec gotowania. Czerninę podaje się najczęściej z makaronem. Smacznego!

Wybrane dla Ciebie
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce