Co w nim siedzi?
Po bakłażana warto sięgać nie tylko ze względów smakowych. Produkt ten korzystnie wpływa również na nasze zdrowie. Najwięcej cennych składników skrywa się tuż pod i w samej skórce, dlatego poleca się nieobieranie tych warzyw (podobnie, jak cukinii).
To warzywo niskokaloryczne - w 100 g ma nieco ponad 20 kcal - a jednocześnie wyróżnia się sporą dawką cennego błonnika (mała porcja zawiera dwa razy więcej tego składnika niż jabłko czy brzoskwinia).
Bakłażan ma właściwości detoksykacyjne, dlatego polecany jest przy kuracjach oczyszczających oraz osobom, które przyjmują antybiotyki. Jedzony regularnie poprawia przemianę materii (a dzięki błonnikowi dodatkowo zasyca na dłużej). Zapobiega również chorobom układu krążenia i obniża poziom "złego" cholesterolu.
Ponadto, w fioletowej skórce bakłażana znajdują się związki (konkretnie nasunina), które mają działanie antynowotworowe. Związek ten ogranicza angiogenezę, czyli proces związany z rozwojem komórek rakowych.
Z konsumpcji tego warzywa powinny zrezygnować osoby o delikatnym układzie pokarmowym - w tym dzieci. Nie powinny spożywać go również kobiety w ciąży, osoby chore na reumatyzm, podagrę lub mające problemy z nerkami i układem pokarmowym.