Ryby tłuste, ryby chude, czyli jakie?
Na oko trudno określić, która ryba jest tłusta, a która chuda – to trzeba wiedzieć. - Do tłustych ryb zaliczamy np. łososia, pstrąga, tuńczyka i makrelę, a tłuszcz, który znajdziemy w ich mięsie jest świetnym nośnikiem smaku, dlatego daje nam większe pole manewru – przekonuje szef kuchni i poleca właśnie te ryby piec i smażyć nawet na patelni teflonowej, bez użycia dodatkowego tłuszczu, który jest po prosu zbędny.
A co z rybami chudymi? – Do nich zaliczamy flądrę, solę, okonia czy szczupaka. Te ryby najlepiej gotować na parze, natomiast, jeżeli chcemy je upiec, warto najpierw skropić je delikatnie olejem – radzi Paweł Kępa i dodaje – aby nasza ryba była naprawdę dobrze przygotowana, warto zainwestować w specjalny termometr elektroniczny (koszt ok. 30zł) i sprawdzać temperaturę przyrządzanej ryby – w najgrubszym miejscu powinna mieć ok. 55 stopni, wówczas mamy pewność, że ryba będzie soczysta, a nie surowa czy sucha.