Nie musisz rezygnować z pizzy nawet, kiedy jesteś na diecie

Pizza coś w sobie ma. Ten sos, to ciasto, ta mieszanina serów… Sos pomidorowy niewątpliwie ma pewne właściwości zdrowotne, ale samo ciasto i duże ilości sera (o tonach przetworzonego mięsa, które w nim pływają, nie wspominając) osłabiają pozycję pizzy na liście zdrowych produktów żywnościowych. Niemniej jednak chciałbym zauważyć, że bardzo sobie cenię tradycję rodzinnego przyrządzania pizzy. Wszyscy kręcą się w kuchni i komponują własny zestaw składników. Uważam, że to urocze, gdy pary tradycyjnie spędzają piątek przy pizzy i winie. Bliskość, którą się wzmacnia przy okazji jedzenie pizzy, przeważa nad negatywnymi konsekwencjami takiego posiłku. Wydaje mi się, że da się w tym wszystkim znaleźć złoty środek, czyli sposób na to, żeby częściej jadać pizzę bez specjalnych wyrzeczeń.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Sos i dodatki i tak na ogół przyćmiewają smak ciasta, więc można bez przeszkód zadbać o to, aby baza była możliwie zdrowa. Poza tym, z kalorycznego punktu widzenia – im cieńsze ciasto, tym lepiej.

Potraktuj pizzę jako talerz, na którym serwuje się paprykę, grzyby, serca karczocha, szpinak i tak dalej. Zamawiając pizzę z warzywami, dostarczasz organizmowi witamin, składników mineralnych i błonnika, a przy tym nie aż tak wielu kalorii. Nie żałuj więc sobie warzyw. Jeśli masz naprawdę wielką ochotę na pepperoni, spróbuj zadowolić się wersją z indyka albo może przypiecz kilka plastrów bekonu i rozsyp je po powierzchni pizzy.

Wielu producentów dodaje do swoich sosów cukier. Znajdź chwilę, aby poszukać takiego, który z cukrem nie przesadza.

Zjedz sałatkę jeszcze zanim pojawi się pizza. Wypełnisz żołądek warzywami i przestaniesz być głodny, więc najesz się potem jednym kawałkiem pizzy. Jak duży powinien to być kawałek? Powinien rozmiarami przypominać wielkość twojej dłoni z palcami wyciągniętymi jak do przybijania "piątki".