Dużo korzyści, mało kalorii
- Dużą zaletą chrzanu jest jego niska kaloryczność. 100 g korzenia to tylko 70 kcal - mówi Joanna Stefanowska. - A zjedzenie takiej ilości jest właściwie niemożliwe. Nie jemy go przecież jako samodzielnego dania, a dodatek do mięs czy ryb. Zdecydowanie lepiej podkreślić smak głównego dania startym korzeniem czy ćwikłą niż np. kalorycznym sosem - dodaje ekspertka.
Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że tradycyjnie śniadanie wielkanocne zaczynało się od poświęconego chrzanu, który miał ustrzec biesiadników przed dolegliwościami żołądkowymi w trakcie obfitej biesiady, nie ma wątpliwości - chrzan warto jeść. Zarówno w okresie Wielkanocy, jak i każdym innym.