Ryż
Równie wartościowa jest woda, w której gotował się ryż. Posłodzona cukrem i doprawiona cynamonem uchodzi w Meksyku za prawdziwy smakołyk. Jeśli jednak nie masz odwagi, by spróbować jej w takiej formie, wykorzystaj w inny sposób. Warto, ponieważ to prawdziwa skarbnica witamin z grupy B, kwasu foliowego, żelaza, potasu, magnezu i cynku.
Pomoże zwalczyć dolegliwości żołądkowe takie jak biegunka czy mdłości. Wystarczy dodać do niej odrobinę soli i pić co kilka godzin, aż objawy ustąpią. Reguluje temperaturę ciała. Zawiera zestaw aminokwasów potrzebnych dla regeneracji mięśni oraz węglowodanów będących źródłem energii. Woda po ryżu zamiast kawy? Czemu nie.
Z powodzeniem zastąpi także tonik do twarzy. To sekret promiennej cery Azjatek. Świetnie oczyszcza i nawilża. Łagodzi również podrażnienia skóry i przyspiesza gojenie wyprysków. Sprawdzi się, podobnie jak woda po gotowaniu makaronu, jako naturalny kosmetyk do włosów. Wygładza i dodaje objętości.