Czy warto kupować ryby w marketach?
- Oczywiście, że tak. Doskonale rozumiem, że nie każdy ma możliwość kupna ryby prosto z hodowli, a w dużych sklepach także można znaleźć produkt dobrej jakości – zapewnia szef kuchni. Jednak trzeba uważać, pytać sprzedawców i czytać informacje na stoiskach, bo w hipermarketach często możemy spotkać filety rozmrożone i wyłożone na lód bez oznaczenia, że produkt został rozmrożony.
- Rozmawiając z gośćmi restauracji, słyszę skargi, że nader często w dużych sklepach spotykają się z mrożonymi filetami sprzedawanymi z lwią częścią glazury, czyli zamrożonej wody, niż ma to miejsce na wolnym rynku. W takim wypadku klient płaci przede wszystkim za lód, a po powrocie do domu i rozmrożeniu ryby, okazuje się, że filet jest znacznie mniejszy, niż początkowo mogło się wydawać. To niestety częsta praktyka – tłumaczy Paweł Kępa i dodaje, że zupełnie inną kwestią jest fakt, że do marketów wysyłane są produkty, które na wolnym rynku trudno sprzedać, a że sklepy wielkopowierzchniowe swoją umową z dostawcami wymagają od nich licznych dodatkowych opłat i uczestniczenia w promocjach, to taki stan rzeczy znajduje swoje odzwierciedlenie w cenie i jakości oferowanych produktów, w tym ryb.