Śledzie w occie
Śledzie w occie idealnie pasowały do zimnej czystej wódki, bo, jak mawiano wtedy: rybka lubi pływać. Najczęściej były to po prostu zamarynowane płaty śledziowe z dodatkiem cebuli. W wersji luksusowej podawano rolmopsy, czyli marynowane śledzie zwinięte z cebulką i ogórkiem kiszonym i spięte wykałaczkami.
Śledzie w occie możemy kupić gotowe lub przygotować je samodzielnie w domu. Oprócz solonych tuszek lub filetów śledzia, potrzebujemy do zalewy: 3 szklanki wody,1/2 szklanki octu spirytusowego 10%, 3-4 większe liście laurowe, 1 łyżeczkę ziaren ziela angielskiego, 2 łyżki ziaren gorczycy, 3 łyżki cukru, 2 łyżeczki soli i 2 średnie cebule.
Cebulę należy obrać i pokroić w piórka lub talarki. Do garnka wlać wodę, dodać ocet, przyprawy, sól i cukier, a także cebulę. Wszystko razem gotować przez około 1 minutę. Zdjąć z ognia i wystudzić. Wymoczone i oczyszczone z ości śledzie przełożyć do słoika i zalać zimną zalewą. Zakręcony słoik wstawić do lodówki na 3-4 dni.