Szaszłyki
Wprawdzie patyczek do szaszłyków, jest znacznie mniejszy niż ten, którego używamy przy ognisku, jednak zasada jest ta sama. Kij to kij. I nadziać można na niego niemal wszystko. Szaszłyk w wersji maksi z pewnością urozmaici ogniskowe menu. Jak w przypadku tradycyjnego przekładańca, na patyk nabijamy rozmaite kawałki mięsa i warzywa. Na ognisku doskonale sprawdzi się cebula, papryka, cukinia czy bakłażan - generalnie twarde warzywa, które można nadziać i nie rozpadną się podczas pieczenia.