Na czym smażyć?
Częstą praktyką jest smarowanie patelni kawałkiem słoniny. Naleśniki możemy też usmażyć na maśle (najlepiej klarowanym) lub oleju kokosowym. A żeby nie smażyć ich na żadnym tłuszczu, wystarczy dodać do ciasta ok. 2-3 łyżki oleju albo roztopionego masła. Naleśniki smażymy na mocno rozgrzanej patelni, z obu stron.
Miłośnicy słodziutkich naleśników do ciasta mogą dodać cukier (łyżeczkę, ewentualnie łyżkę). Dodatek kakao sprawi, że naleśniki zmienią kolor i smak. Możemy też puścić wodze fantazji i przygotować naleśniki zielone, np. z dodatkiem szpinaku albo bazylii (wtedy składniki najlepiej zmiksować w blenderze kielichowym). Zamiast mąki pszennej można sięgnąć po kukurydzianą, orkiszową, gryczaną. Wskazówka: szef kuchni Michel Roux do ciasta naleśnikowego dodaje słodką śmietankę. Ciekawym dodatkiem do ciasta jest również kilka kropli esencji (pomarańczowej, waniliowej, migdałowej).