Produkty, które szkodzą sercu
Choroby układu krążenia od lat stanowią główną przyczynę zgonów Polaków. W dużej mierze przyczynia się do tego nieprawidłowa dieta. Sprawdźmy więc, jakich produktów unikać, by mieć zdrowe serce
Czego unikać?
Zdrowe serce to najważniejsze ogniwo naszego układu krwionośnego. Trzeba o nie dbać, mając na uwadze, że choroby krążenia od lat stanowią główną przyczynę zgonów Polaków. W dużej części sami na to pracujemy - między innymi stosując nieprawidłową dietę. Sprawdźmy więc, jakie produkty powinniśmy ograniczyć bądź wykluczyć z menu.
Czerwone mięso
Ze względu na białko o wysokiej wartości biologicznej oraz zawartość żelaza i witamin - B12, A i E, czerwone mięso to wartościowy produkt spożywczy. Niestety to też pokarm tłusty, wysokoenergetyczny, o dużej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych i cholesterolu. A ich nadmiar przyczynia się do rozwoju miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca lub zawału. Sercu szkodzi zresztą nie tylko warstwa tłuszczu na karkówce, ale także substancja chemiczna, wydzielana przez bakterie w przewodzie pokarmowym po spożyciu czerwonego mięsa. Zostaje ona błyskawicznie przetworzona przez wątrobę na inny związek - TMAO (n-tlenek trimetyloaminy), który dostaje się do krwi i zwiększa ryzyko chorób serca.
Napoje energetyczne
Napoje energetyczne zawierają za dużo kofeiny i cukru. Owszem, szybko pobudzają, po czym nasza koncentracja gwałtownie spada. Sięgamy wówczas po kolejną puszkę. A to bardzo niebezpieczne, szczególnie dla dzieci i młodzieży. Spożywanie energetyków może prowadzić do arytmii serca i podwyższonego ciśnienia skurczowego. Produkty te mogą wydłużać tzw. odstęp QT (miara używana w elektrokardiografii) i prowadzić do podwyższonego ciśnienia skurczowego. Naukowcy ostrzegają, że wydłużony odstęp QT bywa niebezpieczny dla organizmu, może skutkować nieregularnym biciem serca (migotaniem komór, wielokształtnym częstoskurczem komorowym), a nawet zakończyć się śmiercią.
Sól
Wystarczające dzienne spożycie sodu dla osób dorosłych mieści się z w przedziale 1400 - 1500 mg. Niestety zazwyczaj przekraczamy je kilkukrotnie. Trzeba pamiętać, że sól kryje się w wielu produktach spożywczych. Do prawdziwych rekordzistów zaliczamy: trwałe wędliny, solone śledzie, mieszanki przyprawowe oraz słone pieczywo. Mają zazwyczaj ponad 1200 mg sodu w 100g! Sporą zwartością sodu, wynoszącą średnio ponad 400 mg/100g, charakteryzują się również: sery żółte, sery topione, wędliny, konserwy mięsne i rybne, kwaszone ogórki, keczup, musztarda, wędzone ryby, pieczywo, gotowe dipy, sosy i zupy w proszku. Jedna zupka chińska zawiera więcej soli niż paczka chipsów. A zbyt duża ilość soli przyczynia się do nadciśnienia tętniczego, które może mieć groźne konsekwencje w postaci m.in. udaru mózgu czy chorób serca.
Smażone produkty
Podczas smażenia wytwarza się akrylamid - substancja toksyczna dla układu nerwowego, która jest czynnikiem rakotwórczym. Jej nadmiar wywołuje także przewlekły stan zapalny w organizmie, przez co podnosi ryzyko miażdżycy i choroby wieńcowej serca. Co prawda akrylamid występuje w wielu produktach, ale dużo go zwłaszcza w smażonych potrawach zawierających skrobię, takich jak frytki i chipsy. Pod wpływem wysokiej temperatury - powyżej 120 st. Celsjusza - po pewnym czasie związki zawarte w pożywieniu przekształcają się w formy szkodliwe dla zdrowia, przyspieszając tym samym wiele procesów chorobowych.
Sosy
Polacy kochają gęste, zawiesiste sosy do obiadu. Te najczęściej powstają na bazie masła i śmietany, są więc prawdziwą bombą kaloryczną, a do tego zawierają wiele tłuszczów nasyconych. Co gorzej wielu z nas pakuje także do zdrowych sałatek dressingi na bazie tuczącego majonezu. Od dziecka zajadamy się przecież sałatką warzywną wzbogaconą sosem wyprodukowanym z żółtek, oleju, musztardy i przypraw. Łyżeczka zawiera 10 g tłuszczu - w tej porcji znajdziemy 1,5 g tłuszczów nasyconych, 5 mg cholesterolu i 90 mg sodu. Objadanie się majonezem prowadzi do problemów z sercem, nadciśnieniem, a w konsekwencji nawet do zawału.
Tłuszcze trans
Śmieciowa żywność zawiera wszystko, co najgorsze. Jest napakowana solą, tłuszczem i cukrem. Poza tym pełno w niej konserwantów i rozmaitych polepszaczy smaków. Podczas jej produkcji wykorzystuje się najtańsze uwodornione tłuszcze roślinne o wysokiej zawartości izomerów trans, które są najbardziej szkodliwe ze wszystkich tłuszczów jadalnych. Brytyjscy eksperci twierdzą, że wyeliminowanie ich z żywności zapobiegłoby tysiącom zgonów rocznie. Choćby z tego względu lepiej trzymać się z daleka od barów i restauracji serwujących tego typu jedzenie. Izomery trans podnoszą poziom złego cholesterolu. Tym samym Polacy przepadający za frytkami i hamburgerami narażeni są na większe ryzyko rozwoju miażdżycy i chorób serca.
Przetworzone mięso
Parówki i kiełbasy są jednymi z popularniejszych produktów wykorzystywanych do przyrządzania kolacji czy ekonomicznego obiadu. Niestety, zawierają wysoko przetworzone mięso i duże ilości sodu. Dwie parówki lub zawierają ok. 520 - 680 mg sodu, 23 g tłuszczu (w tym 7 g tłuszczów nasyconych). Badania dowodzą, że przetworzone mięso zwiększa ryzyko choroby serca o 42 proc. i cukrzycy o 19 proc.