Małe zamieszanie
Codziennie, dwa, trzy razy należy przemieszać nastawiony ocet drewnianą, wyparzoną łyżką, ponieważ obierki lubią wypływać na powierzchnię. - Gdybyśmy nie mieszali go codziennie, na owocach wyrośnie kożuszek pleśni, a wtedy cały nastaw nadaje się tylko do wyrzucenia.
Kiedy obierki opadną na dno (co się staje zwykle po upływie 3-4 tygodni), możesz odcedzić płyn od obierzyn i ponownie wlać go do słoja zabezpieczonego przed owocówkami ręcznikiem papierowym. Teraz nie trzeba już mieszać. - Z czasem na wierzchu może pojawić się biały, jednolity nalot, a następnie zwarty, lekko galaretowaty kożuszek. To matka octowa – tłumaczy blogerka i dodaje, że może ona znacznie ułatwić produkcję następnego octu, dlatego po zdjęciu jej z nastawu nie wyrzucaj jej, tylko postaraj się przechować ją w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniku szklanym lub plastikowym z dodatkiem niewielkiej ilości wody z octem. Podczas przechowywania matka musi być przykryta płynem.