Zbieramy kwiaty
Kwiaty bzu czarnego mają słodkawo-kwaśny, lekko korzenny smak, są przy tym jednocześnie trochę mdłe. Jednak nie próbujmy ich na surowo. Roślina zawiera bowiem sambunigrynę - toksyczny glikozyd wywołujący wymioty. Na szczęście w kwiatach jest jej niewiele. Substancja ta rozkłada podczas obróbki, więc spożywanie naparów, soków i nalewek z przetworzonego surowca jest bezpieczne.
Zanim jednak zaczniemy gotować, trzeba się postarać o kwiatowe baldachy. Przede wszystkim należy znaleźć krzewy rosnące z dala od źródeł miejskich zanieczyszczeń. Kwiaty zbieramy w słoneczny dzień. Wybieramy te, które jeszcze nie przekwitają i delikatnie zrywamy lub obcinamy. Najlepiej wkładać je do wiadra lub sztywnej torby, by uniknąć zgniecenia. Ponieważ szybko więdną i wysychają, najlepiej zebrać je w dniu obróbki. Zanim jednak przystąpimy do gotowania, warto rozłożyć kwiaty na ręczniku lub papierze, by dać szansę na ucieczkę mieszkającym wewnątrz owadom.