Dieta o niskiej zawartości tłuszczu
Dieta niskotłuszczowa może pomóc osobom, które chcą zrzucić na wadze, ale także jest zalecana w przypadku niektórych chorób. Jednak musi być to dieta przemyślana, aby przy małej ilości tłuszczu, nie zwiększyć przypadkiem spożycia cukrów prostych.
Ograniczenie spożywanego tłuszczu może wpływać pozytywnie w przypadku walki z nadwagą, jednakże należy pamiętać również o tym, że dietę tę stosuje się również w przypadku niektórych chorób. Są to zapalenie wątroby, trzustki, pęcherzyka i dróg żółciowych, a także w przypadku choroby układu krążenia i przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego.
Dieta niskotłuszczowa powinna dostarczać organizmowi wszelkich składników odżywczych. Trzeba przy tym wziąć pod uwagę zwłaszcza witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, których dostarczana ilość może być niewystarczająca. W przypadku warzyw należy więc zwiększyć ilość tych bogatych w karoten.
Sama ilość tłuszczu powinna być ograniczona do 50 g na dzień. Oczywiście w pierwszej kolejności powinniśmy wyeliminować z diety szkodliwe tłuszcze trans, które obecne są produktach zwierzęcych, takich jak tłuste mięsa, produkty smażone, majonez czy wyroby cukiernicze. Ta ilość tłuszczu, którą możemy spożywać, zawarta jest w mleku, chudym mięsie i wędlinach, a także możemy ją dodać do pieczywa, np. w postaci masła.
Posiłki powinny być małe, ale regularne, w ilości 4-5 w ciągu dnia. Przede wszystkim należy usunąć z diety wszelkie produkty smażone, a potrawy powinny być gotowane (w wodzie lub na parze), duszone (oczywiście bez tłuszczu) albo pieczone (w rękawie, folii aluminiowej lub w naczyniu żaroodpornym).
Dieta musi być mimo wszystko zbilansowana i urozmaicona, dlatego powinniśmy spożywać więcej warzyw i owoców. Ale tutaj może czaić się niebezpieczeństwo, ponieważ w owocach znajduje się sporo cukrów prostych, które nie są pożądane w naszej diecie.
Choć przeważnie zaleca się przejście z pieczywa jasnego na pełnoziarniste, to w przypadku diety niskotłuszczowej jest odwrotnie. Najlepiej jest spożywać pszenny chleb i to nieco czerstwy.
Mięsa i wędliny muszą być chude. Wołowina, cielęcina, a także kurczak i indyk powinny zagościć na naszym stole zamiast wieprzowiny czy baraniny. Z jadłospisu powinny zniknąć też śledzie, węgorze, halibuty czy wszelkie ryby wędzone na rzecz leszcza, dorsza, soli, sandacza czy szczupaka.