Odpady przemysłowe
Niejadalna sól (tzw. sól wypadowa) stanowiąca odpad przy produkcji chlorku wapnia, która używana jest m.in. do posypywania zimą dróg, była przez lata sprzedawana do celów spożywczych. Kupowały ją m.in. zakłady przetwórstwa mięsnego. To najgłośniejszy przykład z polskiego podwórka. Chemikalia, które są produktami ubocznymi w wielu fabrykach trafiają często do strumieni, jezior, mórz i wód gruntowych. Wykryte kilka miesięcy temu w chińskiej żywności dioksyny są na przykład odpadem w spalarniach różnego typu sztucznych tworzyw. Praktycznie każdy chemiczny odpad jest rakotwórczy, a my nie mamy szans, by się przed nimi uchronić.