Uwaga na przeciągi
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni (niektóre przepisy zalecają nawet temperaturę 210 st.). Jeśli chcemy uzyskać bazę do ptysiów czy eklerek, przekładamy ciasto do szprycy i wyciskamy porcje na blachę wyłożoną papierem. Gdy zamierzamy przyrządzić karpatkę, wtedy masę po prostu rozsmarowujemy na dwóch blachach. Wkładamy ciasto do piekarnika i pieczemy 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 180 st. i pozostawiamy wypiek na kolejne 15-20 minut. Pamiętajmy, żeby pod żadnym pozorem nie otwierać piekarnika, szczególnie przez pierwszy kwadrans. Ciasto parzone nie znosi bowiem przeciągów i przy niewłaściwym traktowaniu opadnie i stanie się twarde. Piekarnik możemy uchylić dopiero wtedy, gdy skórka będzie złocista.