Nie tylko dla kierowców, czyli zasada ograniczonego zaufania
Pierwszą i najważniejszą zasadą, jaką poznajemy na kursie prawa jazdy, jest zasada ograniczonego zaufania. Znaczy ona tyle, że mimo jednoznacznych przepisów obowiązujących wszystkich uczestników ruchu drogowego, musimy zawsze pamiętać, że nie każdy i nie zawsze się do nich zastosuje. Okazuje się, że także w dietetyce funkcjonuje zasada ograniczonego zaufania. Dotyczy ona wszystkich artykułów spożywczych, jednak w szczególności produktów typu light, fitness czy BIO.
- Producenci kuszą nas przeróżnymi hasłami. Zachwalając odtłuszczone produkty, nie informują jednak, że kosztem niskiej zawartości tłuszczu wzrasta ilość szkodliwego cukru - tłumaczy Maja Lewandowska, dietetyczka z poradni Naturhouse Morena. - Podobnie wygląda sytuacja z płatkami śniadaniowymi przedstawianymi jako FITNESS. Owszem, zawierają pełne ziarna, jednak już na kolejnym miejscu w składzie jest cukier, polewa jogurtowa z cukru i jeszcze czekolada. Podobnie z rezerwą traktujmy ciasteczka BIO. Nawet jeśli są bogate w nieprzetworzone ziarna, a sacharozę, zastąpiono w nich miodem, nie znaczy to, że możemy je jeść bez ograniczeń. Do takich produktów zawsze powinniśmy podchodzić z dużą rezerwą i uważnie czytać skład na etykiecie.