10 polskich przysmaków, które zachwycą cudzoziemców
Cudze chwalicie, swego nie znacie ? to powiedzenie znakomicie oddaje stosunek Polaków do własnego dziedzictwa kulinarnego. Na szczęście po latach zachwytów nad smakołykami kuchni włoskiej czy chińskiej, coraz chętniej wracamy do starych przepisów mam i babć. Przedstawiamy listę naszych tradycyjnych przysmaków regionalnych, które mogłyby zawojować świat.
Cudze chwalicie, swego nie znacie - to powiedzenie znakomicie oddaje stosunek Polaków do własnego dziedzictwa kulinarnego. Na szczęście po latach zachwytów nad smakołykami kuchni włoskiej czy chińskiej, coraz chętniej wracamy do starych przepisów mam i babć. Przedstawiamy listę naszych tradycyjnych przysmaków regionalnych, które mogłyby zawojować świat.
Bulwiok
Smakołyk z Podkarpacia, który przed laty był pieczony przez gospodynie jako „placek sezonowy”, czyli głównie w okresie wykopów, żniw, sianokosów. To ciasto o zawiniętych brzegach, wypełnione farszem ziemniaczano-serowym. Charakterystyczną cechą bulwioka jest zapach mięty wyczuwalny w całym wypieku. Jest prosty w przygotowaniu i można go podawać zarówno na zimno, jak i na ciepło.
Bugle zembrzyckie
Wypiekane prawdopodobnie już od końca XVII wieku, sprzedawane wówczas na odpustach czy jarmarkach jako „zagryzka” do piwa i innych alkoholi. Proces ich przygotowania jest bardzo pracochłonny, gdyż wszystkie czynności wykonywane są ręcznie. Gospodynie formują z ciasta charakterystyczne nieduże kółka, a następnie wkładają je do ciepłej wody, aby je „obwarzyć”. Po wyjęciu z wody posypywane są np. makiem z grubą solą i rozkładane na specjalnych blachach. Na koniec trafiają do rozgrzanego pieca lub piekarnika.
Pańska skórka
To bardzo słodkie, biało-różowe cukierki, znane w Warszawie, gdzie są sprzedawane na sztuki. Pierwsza wzmianka o pańskiej skórce pojawiła się w Słowniku Języka Polskiego wydanym w 1908 roku. Smakołyk nadal jest wytwarzany metodą chałupniczą, a przepis na niego to pilnie strzeżona tajemnica. Wiadomo tylko, że podstawowe składniki to mąka ziemniaczana, cukier, sok z dzikiej róży i piana z białek jaj.
Fafernuchy
Tradycyjne ciasteczka pochodzące z Kurpiów, przygotowywane z mąki pszennej z dodatkiem miodu, cynamonu, sody i pieprzu. Wszystkie składniki zagniata się z kwaśną śmietaną na twarde ciasto, po dokładnym wyrobieniu formuje w małe, cienkie wałeczki, a następnie piecze w piecu chlebowym.
Szpajza
Bardzo popularny deser na Pomorzu. To krem jajeczny, przyprawiany cytryną. Podstawowym składnikiem są świeże wiejskie jaja, które przed rozbiciem skorupek trzeba wyparzyć. Po dokładnym ubiciu z cukrem dodaje się sok z cytryny i żelatynę rozpuszczoną w ciepłej wodzie.
Sękacz
Ciasto pochodzące z Kresów. Ma bardzo charakterystyczny wygląd, wynikający ze sposobu przyrządzania. Piecze się go na specjalnym walcu nad paleniskiem. Podczas pieczenia walec z ciastem jest obracany, dzięki czemu tworzą się na nim charakterystyczne sęki – sople. W środku sękacz jest pusty. Przeciętny ma ok. 50-60 cm wysokości. Do jego wykonania potrzeba nawet pięćdziesięciu jajek, kilograma cukru, kilograma mąki, kilograma tłuszczu i litra śmietany. Smakołyk ma długi termin przydatności do spożycia – może czekać nawet 10 tygodni, nie tracąc walorów smakowych i wartości spożywczych.
Pierekaczewnik
Przysmak, z którego słynie Podlasie. Pysznego pieroga polscy Tatarzy wypiekali już w XVIII wieku. Pierekaczewnik to przekładaniec wielowarstwowego ciasta z farszem. Są trzy jego rodzaje: z mięsem, jabłkami i rodzynkami oraz białym serem. Ciasto rozwałkowywane jest na bardzo cienkie warstwy i razem z farszem zwijane w rulon. Po upieczeniu pierekaczewnik przypomina wyglądem muszlę ślimaka.
Gryczak
Potrawa bardzo popularna na Lubelszczyźnie. Gryczaki mają nadzienie z kaszy gryczanej i białego sera, czasem też ziemniaków bądź innych dodatków, w zależności od lokalnej odmiany. Nadzienie otoczone jest ciastem. Piecze się je w blaszanych formach; mają grubość około 6-8 cm. Dobrze upieczony gryczak daje się kroić na kromki lub kostki. Je się go na zimno, można też podsmażyć na oleju bądź maśle albo podać z sosem grzybowym.
Żur kujawski
Od wieków cieszy się wielką popularnością na Kujawach. Wybitny etnograf Oskar Kolberg, opisywał w XIX wieku jadłospis mieszkańców tamtego regionu: „Na śniadanie: żur z kartoflami. Jest to śniadanie zwykłe. (...) Żur robi się z ukwaszonej mąki żytniej (razowej) w wodzie i zaklepany bywa mąką żytnią, czyli pytlową”. Tradycyjny zakwas przygotowuje się najczęściej z żytniej mąki w glinianym garnku, tzw. żurowniku, z dodatkiem zaczynu lub skórki chleba dla przyśpieszenia fermentacji. Czasem żur gotuje się ze słoniną lub kiełbasą albo na wywarze od gotowania szynki. Zaprawia się mlekiem lub śmietaną, dodaje sól, pieprz i majeranek. Najlepiej smakuje z ziemniakami albo kluskami, z dodatkiem gotowanych jajek i chrzanu.
Czernina
Zawiesista zupa o kwaśno-słodkim smaku i korzennym zapachu. O przysmaku zwanym w niektórych regionach „czarną polewką” wspominał Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”. Jej podanie było znakiem odrzucenia starań o rękę młodej panny. Czernina to rosół ugotowany z kaczego mięsa, do którego dodajemy kaczą krew zmieszaną z octem i mąką żytnią lub pszenną oraz suszone śliwki lub gruszki. Zupę podaje się z grubo krojonym makronem, kluskami kładzionymi lub ziemniaczanymi.
Ewa Podsiadły-Natorska