Tuńczyk kontra łosoś
Zdrowszy wybór: łosoś
Obie te ryby to znakomite źródło kwasów omega-3, działających zbawiennie na mózg i serce. Niestety w Polsce tuńczyk dostępny jest raczej w puszcze i można wątpić w jego wartości odżywcze w tej postaci. Poza tym mięso tuńczyka zawiera niepokojąco wysoki poziom rtęci - potencjalnie groźnej dla zdrowia neurotoksyny. Zwierzęta morskie chłoną ten pierwiastek, a ponieważ tuńczyk jest rybą mięsożerną, dochodzi do większego zatrucia jego mięsa rtęcią - z wody i przez pokarm. Tuńczyk zawiera go dużo, bo odławia się nawet dziesięcioletnie osobniki - w ciągu tak długiego życia przesiąka trucizną. Inne ryby żyją w wodzie znacznie krócej, zanim trafią do sieci. Tygodniowa norma poziomu rtęci w organizmie człowieka wynosi 0,0016 mg na kilogram masy ciała. Żeby przekroczyć tygodniową normę poziomu 70-kilogramowy człowiek musiałby zjeść w tym czasie 25 100-gramowych puszek z tuńczykiem.