Nóżki w galarecie
W czasach PRL-u przekąska nazywana była "meduzą" i w towarzystwie kieliszka wódki stanowiła ulubiony zestaw klientów barów czy restauracji. Galaretki z nóżek wieprzowych (zawierających dużo naturalnej żelatyny i wcześniej gotowanych długo z przyprawami), często nazywanej po prostu "zimnymi nóżkami", nie mogło zabraknąć także podczas sylwestrowych imprez, zarówno organizowanych w lokalach, jak i domówek. Jednak wbrew pozorom ten smakołyk nie jest wymysłem tamtych czasów. Potrawa była już popularna w naszym kraju znacznie wcześniej. Wystarczy wspomnieć, że w 1518 roku na uczcie weselnej Zygmunta Starego i Bony Sforzy goście zajadali się "galaretą mięsną z sałatą".