Zimne piwko?
Picie piwa podczas upałów budzi kontrowersje. Zimny napój, czyli chłodzi. Tak zazwyczaj myślimy. Poza tym zawiera wiele witamin i mikroelementów. Mimo wszystko na upały się nie nadaje, a w nadmiarze - jak każdy alkohol - jest zdecydowanie odradzany o każdej porze dnia. Podczas upalnych dni wraz z potem tracimy płyny. Jeśli dołożymy jeszcze moczopędne, a więc odwadniające piwo, problem się pogłębi. Poza tym proces trawienia alkoholu podnosi temperaturę, przez co organizm dodatkowo się odwadnia.
Jest jeszcze inne niebezpieczeństwo wynikające z picia alkoholu podczas upałów. Promienie słońca powodują, że naczynia krwionośne nadmiernie się rozszerzają, a to zmniejsza wydolność układu krążenia. Tak samo działa alkohol. Dlatego połączenie tych dwóch elementów może skutkować niebezpiecznymi wahaniami ciśnienia krwi.