Guma do żucia
Jedni twierdzą, że szkodzi, inni - że pomaga. Stomatolodzy zalecają żucie gum, jednak tylko tych niezawierających cukru. Inne - także rozpuszczalne - są na liście produktów zakazanych. Dlaczego? Łatwo się domyślić. Gumę żujemy długo, a więc znów zapewniamy bakteriom mnóstwo czasu na żerowanie na słodkiej pożywce. Z kolei gumy rozpuszczalne, które teoretycznie żujemy krócej, jak inne ciągutki oblepiają zęby. Lepiej więc z nich zrezygnować. Zupełnie inna jest sytuacja w przypadku gumy niezawierającej cukru. - Przede wszystkim reguluje ona poziom pH w ustach. Ma jednak jeszcze jedną dużą zaletę. Żucie gumy sprawia, że zwiększa się wydzielanie śliny, która z kolei rozpuszcza i spłukuje resztki pokarmowe zalegające w jamie ustnej - mówi Ewa Kierejsza. - Jeśli więc po zjedzeniu innych słodyczy nie mamy możliwości użycia szczoteczki, sięgnijmy przynajmniej po gumę.