Kawior kawiorowi nierówny
Równie liczną rzeszę przeciwników ma kawior. Rybia ikra od wieków uchodzi za bardzo ekskluzywną przystawkę, a niewielka puszka pozyskiwanego z bieługi białego kawioru kosztuje w najbardziej renomowanych europejskich sklepach blisko 25 tys. euro. "To klasyczny snobistyczny rarytas. Próbowałem jego różne rodzaje, ale za każdym razem spotykał mnie zawód. Poza tym świadomość, że zjada się rybie jajka, też nie poprawia apetytu" – przekonuje Mateusz. Warto też wiedzieć, że nie wszystko, co wygląda jak kawior, w istocie nim jest. Na rynku pojawia się bowiem sporo tańszych imitacji luksusowego przysmaku, na przykład sztucznie barwiona na czarno ikra taszy, ryby występującej m.in. w Bałtyku. Nie brakuje też kawiorowych podróbek, w składzie których znajduje się ikra ryb nieokreślonego gatunku, w dodatku wzbogacana substancjami konserwującymi i wzmacniającymi smak.