Frytki tylko z ziemniaków
Czy masz pomysł, jaką ziemniaczaną potrawą zaskoczyć największego fana ziemniaków?
Nic do tej pory nie wspomniałam o frytkach! Może właśnie frytki, które najpierw blanszuję w lekko osłodzonej wodzie, następnie smażę w głębokim tłuszczu w temperaturze ok. 180 stopni. Odsączam z tłuszczu i na chwilę przed podaniem smażę raz jeszcze tym razem w wyższej temperaturze do uzyskania ładnej, złotej, chrupiącej skórki. Serwuję z wędzoną solą lub wędzoną mieloną papryką i odrobiną mielonego rozmarynu. Ten przepis pokazuje, że czasem można sobie życie skomplikować w kuchni. Bo rzeczywiście pracy jest więcej, niż przy klasycznych frytkach smażonych raz, ale smak wynagradza stanie w kuchni i zwykłe frytki zyskują zupełnie nowe oblicze.