Co w nim siedzi?
Shirataki, zwany również białym wodospadem, zawiera w sobie głównie wodę (97 proc.), ale to drugi składnik, z którego powstaje świadczy o jego wyjątkowości. Chodzi o mąkę z bulwy Konnyaku (Amorphophallus konjac). Roślina ta przypomina sporej wielkości buraka o nierównej powierzchni. Wygląda niepozornie, ale po zmieleniu powstaje z niej mączka zawierająca spore ilości włókna glukomannanu - błonnika rozpuszczalnego w wodzie.
Strawienie konjacku jest praktycznie niemożliwe, dlatego substancja ta przechodzi w postaci niezmienionej przez prawie cały przewód pokarmowy aż do jelita grubego i niczym szczotka "wymiata" wszelkie resztki niestrawionego jedzenia i toksyny. Tym samym usprawnia proces wydalania z organizmu substancji balastowych i pomaga w utrzymaniu szczupłej sylwetki. Specjaliści ds. żywienia podkreślają, że optymalna ilość błonnika w diecie zmniejsza ryzyko wystąpienia hemoroidów oraz nowotworu jelita grubego, otyłości, chorób układu krążenia czy miażdżycy, dlatego tak ważne aby sięgać regularnie po produkty bogate w błonnik np. pełnoziarniste produkty zbożowe czy shirataki.
Makaron shirataki bogaty jest też w minerały (zawiera sporo dobrze przyswajalnego wapnia, a także cenne dawki cynku, magnezu i żelaza). Ponadto należy do grupy produktów zasadowych, które poleca się osobom z problemem nadmiernego zakwaszenia organizmu. Nie zawiera glutenu, więc może być spożywany przez chorych na celiakię.