Sprawdzaj etykiety
Łosoś to wartościowa ryba. Pod jednym warunkiem. Kupując, zwróćmy uwagę, by był to łosoś dziki, a nie hodowlany. Karmiona sztuczną karmą ryba, nie dostaje tych produktów, którymi żywi się w naturze, czyli małych ryb i innych wodnych stworzeń oraz roślin. W jego mięsie dominuje więc kwas omega-6. Łosoś dziki dostarczy nam z kolei przede wszystkim cennego kwasu tłuszczowego omega-3. Innym argumentem przemawiającym za sięganie po łososia żyjącego wolno jest niższe stężenie toksyn w jego organizmie. Ryby hodowlane całe życie spędzają w zatopionych w morzu klatkach. Żyją w dużym stłoczeniu, ich odchody mieszają się z karmą, środowisko, w którym się znajdują, jest więc bardziej zanieczyszczone. Z pewnością za łososiem z naturalnych łowisk przemawia też fakt, że do jego organizmu nikt nie dostarcza też leków, antybiotyków i sztucznych barwników, co jest normalną procedurą w hodowli.