Na zimno czy na ciepło?
Wersja z pierwszego tłoczenia na zimno, czyli extra vergine jest najzdrowsza. Posiada najwięcej antyoksydantów, które chronią m.in. przed starzeniem oraz chorobami układu krążenia. Ze względu na niski punkt dymienia powinno się ją spożywać na zimno, używać do doprawiania surówek, sałatek, sosów, dipów i skrapiania gotowanych warzyw czy potraw z grilla. Do przygotowania dań wymagających obróbki termicznej, najlepiej używać gorszej jakości - rafinowanej oliwy z oliwek (refined) lub rafinowanego oleju oliwkowego wytłaczanego z pozostałości po wcześniejszym przetwarzaniu (refined pomace), ponieważ mają już nieco inny skład i są uboższe w kwasy tłuszczowe, które łatwo rozkładają się na patelni. Smażenie na rafinowanej oliwie, która pozbawiona jest charakterystycznego smaku i aromatu, nie zakłóca też naturalnego smaku potrawy. Oliwę, szczególnie extra vergine należy przechowywać w ciemnym, chłodnym miejscu. Wybierajmy te w ciemnych butelkach i unikajmy kupowania produktu z brzegu półki, który był narażony na
naświetlanie (nawet świetlówką). Oliwę najlepiej spożyć w ciągu 2-3 miesięcy - warto więc kupować butelki o pojemności od 200 do 500 ml.