Warto coś zjeść
Nawet jeżeli żołądek buntuje się przeciwko przyjęciu jakiegokolwiek pokarmu, lepiej go nie słuchać - albo raczej słuchać tylko na tyle, by wybrać lekkostrawny posiłek zamiast "pełnowymiarowego". Ale jakieś jedzenie na pewno się przyda, bo na czczo będziemy cierpieć dłużej i bardziej boleśnie.
Ociężali i zirytowani czujemy się głównie z powodu obniżona zawartość glukozy we krwi. Na początek warto więc zjeść coś, co wydatnie podniesie poziom tego cukru. Dużo glukozy zawierają m.in. banany oraz kefir, dlatego świetną propozycją na początek dnia jest koktajl z połowy szklanki mleka oraz banana z dodatkiem łyżeczki miodu.
Z kolei fruktoza, którą znajdziemy w większości owoców, przyspiesza metabolizm alkoholu. Oprócz soku grejpfrutowego czy pomarańczowego skuśmy się więc na winogrona, arbuza albo melona. Ryzykownym pomysłem są natomiast jabłka i gruszki, bo wiele osób czuje się po nich wręcz gorzej.