Jak jeść miód, by nie stracił właściwości
Świetny zamiennik niezdrowego cukru, skarbnica korzystnych dla zdrowia składników, w dodatku specjał o niepowtarzalnym smaku, cenionym przez dzieci i dorosłych – bez wątpienia miodowi nie brakuje walorów, ale wiele z nich możemy stracić poprzez niewłaściwe stosowanie pszczelego produktu.
Miód gości w naszej diecie od niepamiętnych czasów. Bardzo cenili go już starożytni Egipcjanie. W epoce faraona Ramzesa II urzędnicy część wynagrodzenia otrzymywali właśnie w postaci pszczelego produktu. Cesarz Neron zajadał się lodem mieszanym z miodem, gniecionymi malinami i imbirem, zaś Aleksander Wielki podobnym przysmakiem karmił swoich żołnierzy, by poprawić ich nastrój.
Przez wieki miód znajdował wielorakie zastosowanie medyczne i to nie dające istotnych działań ubocznych. Nic dziwnego, że słynny grecki lekarz Hipokrates uznawał ten specjał za niezwykle skuteczny środek leczniczy. Współczesne badania naukowe potwierdzają właściwości produktu, który może skutecznie zwalczać niebezpieczne drobnoustroje i powodowane przez nie budzące lęk schorzenia.
Właściwości zdrowotne miodu
Skład miodu stanowią głównie węglowodany, przede wszystkim cukry proste: fruktoza i glukoza. Dzięki nim pszczeli produkt, w przeciwieństwie do niezdrowego cukru rafinowanego, czyli sacharozy, jest łatwo przyswajalny, nie podlega trawieniu, wchłania się w ciągu 15 min (w przypadku sacharozy proces ten trwa ok. 2 godziny) i nie ulega fermentacji w przewodzie pokarmowym.
Zobacz też: Jak rozpoznać prawdziwy miód?
Miód dostarcza też sporo kwasów organicznych, flawonoidów, barwników roślinnych, substancji białkowych (tzw. inhibin), enzymów oraz śladowych ilości witamin, makro- i mikroelementów. Najszybciej ze wszystkich produktów naturalnych uzupełnia niedobory energetyczne oraz utrzymuje odpowiedni poziom energii przez wiele godzin.
Miody, zwłaszcza ciemne (gryczany, wrzosowy, spadziowy) charakteryzują się silnym działaniem przeciwutleniającym – w znacznym stopniu obniżają w organizmie poziom wolnych rodników odpowiedzialnych za przyspieszanie procesów starzenia, rozwój chorób układu krążenia czy nowotworów.
W zależności od rodzaju miód wykazuje trochę inne właściwości prozdrowotne, np. wielokwiatowy wspomaga serce, jest zalecany przy alergiach, chorobach nerek oraz górnych dróg oddechowych. Rzepakowy obniża zaś ciśnienie krwi, wyrównuje niedobór potasu, przyspiesza gojenie ran, wspiera leczenie wrzodów żołądka i dwunastnicy.
Miód spadziowy wykazuje wysoką aktywność antybiotyczną i bakteriobójczą, wzmacnia system odpornościowy, sprawdza się przy zaburzeniach trawienia, ale również problemach z układem nerwowym. Lipowy działa antyseptycznie, przeciwskurczowo, napotnie, przeciwgorączkowo, wykrztuśnie, lekko nasennie i uspokajająco, obniża gorączkę i pomaga w leczeniu grypy, przeziębienia, kaszlu, anginy czy stanów zapalnych dróg oddechowych
Miód akacjowy bywa pomocny w walce z wrzodami, nadkwasotą żołądka czy zapaleniem błony śluzowej, przyspiesza też regenerację tkanki. Wrzosowy zalecany jest przy schorzeniach dróg moczowych, prostaty, kamicy nerkowej oraz biegunkach, zaś po gryczany powinny sięgnąć osoby zmagające się z chorobą wieńcową i nadciśnieniem tętniczym, a także osłabionym wzrokiem czy słuchem.
Miód – jak go przechowywać i stosować
By skorzystać z pełni biologicznych wartości miodu należy jednak stosować pewne zasady. Dotyczą one m.in. odpowiedniego przechowywania produktu – szczelnie zamknięty pojemnik (zapobiega dostaniu się szkodników, wchłanianiu obcych zapachów, a przede wszystkim wilgoci, która sprzyja niekorzystnym procesom fermentacyjnym) powinien być umieszczony w miejscu chłodnym (optymalna temperatura to 10-15 stopni), suchym (o wilgotności powietrza nieprzekraczającej 60 proc.) oraz pozbawionym dostępu promieni słonecznych.
Miód jest jednym z nielicznych darów natury, który się nie psuje. Nawet odnajdywany w grobowcach faraonów teoretycznie nadaje się do spożycia. Jednak niewłaściwe przechowywanie mocno obniża jego walory. Po sześciu miesiącach w temperaturze pokojowej miód traci połowę aktywności antybiotycznej, zaś po 1,5 roku zanika ona całkowicie.
Najlepiej spożywać miód w postaci czystej, np. jako dodatek do pieczywa czy jogurtu naturalnego. Można go też rozcieńczyć w przegotowanej, letniej wodzie, pozostawić na 2-3 godziny, a następnie wypić taki rozwór na godzinę przed posiłkiem. Taka forma zwiększa przyswajalność miodu.
Amatorzy gorącego mleka lub herbaty z miodem powinni pamiętać, że rozpuszczenie produktu w płynie, którego temperatura przekracza 40 st., powoduje utratę niektórych składników, np. enzymów, co skutkuje obniżeniem aktywności antybakteryjnej miodu. Na szczęście sporo innych wartościowych substancji pozostaje stabilnymi, dzięki czemu ten naturalny słodzik i tak jest zdrowszy niż cukier.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl