Energy Bar Goji & Żurawina, foods by Ann
Baton Anny Lewandowskiej to wynik jej eksperymentowania ze słynnymi “kulkami mocy”. Eleganckie czarne opakowanie skrywa w sobie 60 gramowy przysmak. W składnikach – jak głosi slogan na opakowaniu – faktycznie znajdziemy same owoce i orzechy. Plusem jest też fakt, że został wyprodukowany w Polsce. W tym wariancie smakowym dominują daktyle, orzechy nerkowca, a na dalszych miejscach pojawiają się: kokos, figi, jagody goji (9 proc.) i żurawina (3 proc.). Pod składnikami podana jest także informacja „bez dodatku cukru”, obostrzona gwiazdkami, że cukier to naturalny składnik z owoców. Obok niej widać także hasło „bez glutenu i bez laktozy”, ale niżej doczytać można, że na terenie zakładu produkcyjnego mogą być obecne takie składniki jak: sezam, jajka, gluten, mleko, orzeszki ziemne, czyli najczęściej uczulające substancje. I właśnie ta informacja może być powodem, dla którego warto pokusić się o przygotowanie domowej wersji batonika. Dla osób oszczędnych, liczą się też kwestie finansowe (pojedyncze opakowanie kosztuje 5,99 zł), a kupując paczkę daktyli, opakowanie goji czy orzechów nerkowca, możemy przygotować większą porcję i to taniej oraz kontrolując, co dokładnie znajdzie się w naszej przekąsce. Może być to okazja do poeksperymentowania z innymi dodatkami. Rzecz jasna, domowa wersja a ta zakupiona w sklepie Anny Lewandowskiej różnią się proporcjami i konsystencją. Produkt od trenerki jest zwarty i dość twardy. Jego termin przydatności do spożycia to ok. 5 miesięcy od zakupu – dokładna data podana jest na opakowaniu. Domowy wyrób najlepiej zjeść do kilku dni od przygotowania, ale robi się go błyskawicznie, więc „produkcję” najlepiej przeprowadzać na bieżąco.