Bajgiel
Receptura tego nowojorskiego specjału, czyli po prostu bułki z dziurką, narodziła się prawdopodobnie w… Krakowie, gdzie wypiekano go już na początku XVII wieku. Trzy stulecia później żydowscy emigranci przywieźli przepis do Stanów Zjednoczonych i rozpoczęli produkcję bajgli na Manhattanie. Dziś są one ważnym elementem kulinarnego dziedzictwa tego niezwykłego miasta, opiewanym w licznych filmach czy powieściach. Wielu nowojorczyków nie wyobraża sobie śniadania bez bajgli, a urazy przy ich krojeniu są ponoć główną przyczyną przyjęć na ostry dyżur w niedzielne poranki.
Jeśli chcemy posmakować luksusu, warto odwiedzić słynną restaurację Westin New York na Times Square, gdzie można skosztować bajgla nadziewanego serkiem na bazie białych trufli oraz płatkami złota. Kosztuje jedynie… tysiąc dolarów.