Szybka carbonara Jaimie’ego
Szybka carbonara Jaimie’ego ma w zestawie taką oto ciekawostkę, że równie dobrze sprawdza się jako makaron z łososiem. Jest stosunkowo najbardziej skomplikowana ze wszystkich tych przepisów, ale łosoś w paczce poleży, a krojony boczek w zamrażalniku tym bardziej, więc jak najbardziej się tu kwalifikuje. Cała sztuczka, którą sprzedaje Jamie Olivier, polega na wrzuceniu mrożonego groszku do garnka z makaronem pod sam koniec gotowania. Groszek wtedy rozmrozi się, ale na tym koniec – będzie słodki i chrupiący. Mnie wyszło za pierwszym razem, więc nie jest to jakaś wyższa szkoła jazdy. Po odcedzeniu makaronu z groszkiem wrzucasz go ponownie do garnka i – póki gorący – zalewasz sosem: śmietana kremówka (rzadka, 30 proc. tłuszczu) z rozbełtanym żółtkiem, solą i pieprzem. Na to podsmażony osobno boczek albo łosoś. Określiłem ten przepis jako "stosunkowo najbardziej skomplikowany" ze względu na konieczność podsmażenia osobno boczku, ale nie warto się tym zrażać.