5. Barszcz czerwony
Zanim na wigilijnym stole pojawi się 12 potraw, czekają nas kulinarne decyzje strategiczne. Karp czy dorsz? Barszcz czerwony czy grzybowa? Krokiety z kapustą i grzybami czy pierogi z...? Piernik czy makowiec? Kapusta w grochem czy grzybami? Co dom - to inne preferencje, co region - inne zwyczaje i tradycja.
Jesteśmy tradycjonalistami. Jak Wigilia to najlepiej w rodzinnym domu, z choinką, białym obrusem na stole i własnoręcznie przygotowanymi potrawami. Odstępstwa od tradycji - niemile widziane. W ten wieczór na niewielu stołach łosoś ma szansę zastąpić karpia, a wędzony węgorz - śledzika w oleju lub śmietanie. Zupa rybna niechybnie przegra z barszczem i grzybową, ciasto drożdżowe nie ma szans w rywalizacji z piernikiem, a grzane wino ustąpi kompotowi z suszu.
I choć przed świętami jesteśmy zmęczeni gotowaniem i sprzątaniem, wiemy, że 12 dań na stole musi się pojawić. Dlaczego dwanaście? Jedni mówią, że to od 12 apostołów, inni, że to od liczby miesięcy w roku. Niezależnie od interpretacji, mało która gospodyni pozwoli sobie na niewypełnienie wymogów tradycji.