12 potraw, których nie może zabraknąć na wigilijnym stole

Zanim na wigilijnym stole pojawi się 12 potraw, czekają nas kulinarne decyzje strategiczne. Karp czy dorsz? Barszcz czerwony czy grzybowa? Krokiety z kapustą i grzybami czy pierogi z...? Piernik czy makowiec? Kapusta w grochem czy grzybami? Co dom - to inne preferencje, co region - inne zwyczaje i tradycja.

Obraz

/ 1312 potraw wigilijnych

Obraz
© Shutterstock

Jesteśmy tradycjonalistami. Jak Wigilia to najlepiej w rodzinnym domu, z choinką, białym obrusem na stole i własnoręcznie przygotowanymi potrawami. Odstępstwa od tradycji - niemile widziane. W ten wieczór na niewielu stołach łosoś ma szansę zastąpić karpia, a wędzony węgorz - śledzika w oleju lub śmietanie. Zupa rybna niechybnie przegra z barszczem i grzybową, ciasto drożdżowe nie ma szans w rywalizacji z piernikiem, a grzane wino ustąpi kompotowi z suszu.

I choć przed świętami jesteśmy zmęczeni gotowaniem i sprzątaniem, wiemy, że 12 dań na stole musi się pojawić. Dlaczego dwanaście? Jedni mówią, że to od 12 apostołów, inni, że to od liczby miesięcy w roku. Niezależnie od interpretacji, mało która gospodyni pozwoli sobie na niewypełnienie wymogów tradycji.

/ 131. Karp

Obraz
© Shutterstock

Niekwestionowany władca wigilijnego stołu i – jako ryba – symbol Chrystusa-Rybaka. Ponieważ przez resztę roku sięgamy po niego rzadko (by nie powiedzieć w ogóle), należy mieć nadzieję, że nawet najbardziej wybredni goście skuszą się na dzwonki tej ryby. Na świątecznym stole pojawia się w kilku postaciach: karpia smażonego (obtoczonego w jajku i mące), karpia po żydowsku (w słodkiej galarecie) lub karpia w śmietanie.

Jest rybą tłustą, więc warto wiedzieć, że najmniej kaloryczną, ale nadal tradycyjną, jego wersją, będzie przyrządzenie go w klasycznej galarecie. W stosunku do karpia smażonego to 80 kcal mniej w porcji. Niezależnie od sposobu przyrządzenia, warto wiedzieć, że najlepiej jeść go bez skórki (gromadzą się w niej toksyny) oraz skropić go cytryną, co spowoduje lepsze wchłanianie żelaza. W wersji lekkostrawnej, ale już niemającej oparcia w tradycji, możemy przyrządzić go na parze lub upiec w rękawie foliowym.

/ 132. Śledzie

Obraz
© Shutterstock

Tradycyjnie są symbolem postu, natomiast w kontekście żywieniowym – jedną z najzdrowszych ryb oraz co ważne – tanią i powszechnie dostępną. Mimo że dość tłuste, nie dostarczają wielu kalorii. Jeśli jednak dbamy o linię swoją i gości, lepiej przygotować je w śmietanie niż w oleju. Olej dodaje kalorii, czyni potrawę ciężkostrawną, a poza tym powoduje, że słabiej wchłaniamy wielonienasycone kwasy omega-3 z ryb na korzyść jednonienasyconych kwasów zawartych oleju roślinnym. Te solone zawierają najwięcej witamin i minerałów, ale i sporo sodu, który zatrzymuje wodę w organizmie. Przed ich doprawieniem, wymoczmy je więc w wodzie lub mleku.

/ 133. Ryba po grecku

Obraz
© Shutterstock

Rybę duszoną w warzywach, nie wiedzieć czemu zwaną rybą po grecku, przyrządzamy z ryb białych: mintaja, morszczuka, dorsza. Ta tradycyjna wigilijna potrawa jest kaloryczna przede wszystkim z racji duszonych w dużej ilości oleju warzyw, które otaczają kawałki, także smażonej na oleju, ryby. Jeśli zamiast dusić warzywa ugotujemy je na parze, uzyskamy do 200 kcal mniej w porcji.

/ 134. Zupa grzybowa

Obraz
© Shutterstock

Unoszący się w domu zapach moczonych lub podsmażanych grzybów to niechybny znak zbliżających się świąt. Niezależnie czy podawana z kluskami czy pasztecikiem, w wielu domach to właśnie od niej zaczynamy Wigilię. Przyrządzona z suszonych grzybów, swoją etykietkę zupy ciężkostrawnej zawdzięcza raczej dużej ilości śmietany i zasmażki niż zawartości grzybów.

/ 135. Barszcz czerwony

Obraz
© Shutterstock

Jesteśmy tradycjonalistami. Jak Wigilia to najlepiej w rodzinnym domu, z choinką, białym obrusem na stole i własnoręcznie przygotowanymi potrawami. Odstępstwa od tradycji - niemile widziane. W ten wieczór na niewielu stołach łosoś ma szansę zastąpić karpia, a wędzony węgorz - śledzika w oleju lub śmietanie. Zupa rybna niechybnie przegra z barszczem i grzybową, ciasto drożdżowe nie ma szans w rywalizacji z piernikiem, a grzane wino ustąpi kompotowi z suszu.

I choć przed świętami jesteśmy zmęczeni gotowaniem i sprzątaniem, wiemy, że 12 dań na stole musi się pojawić. Dlaczego dwanaście? Jedni mówią, że to od 12 apostołów, inni, że to od liczby miesięcy w roku. Niezależnie od interpretacji, mało która gospodyni pozwoli sobie na niewypełnienie wymogów tradycji.

/ 136. Kapusta z grochem

Obraz
© Shutterstock

Zgromadzona w beczkach kiszonka pozwalała niegdyś przetrwać zimę, a na przednówku dostarczyć niezbędnych witamin. Jej symbolika odnosi się więc do dostatku i zachowania sił życiowych. Połączona z grochem miała zapewniać zdrowie. Sama kiszona kapusta ma tylko 12 kalorii w 100g, więc nie jest kaloryczna. Jednak – co ważne dla osób z chorobami układu krążenia, nadciśnieniem, skłonnościami do obrzęków – zawiera dużo soli. Część można usunąć, płucząc warzywo przed szatkowaniem i gotowaniem. Groch ma dużą zawartość błonnika, który przyspiesza pasaż jelitowy, więc będzie świetnie przeciwdziałał zaparciom, o które nietrudno w czasie trzech dni spędzanych przy stole. Niestety największym minusem obu składników jest działanie wzdymające. Ale i na to jest rada. Kapustę należy doprawić majerankiem, a groch dokładnie wymoczyć w przegotowanej, wrzącej wodzie w proporcji 1:4.

/ 137. Pierogi z kapustą i grzybami

Obraz
© Shutterstock

Ciasto to fundament pierogowego sukcesu. Jeśli nie będzie dobrze przygotowane, pierogi – choćby podparte najgenialniejszym farszem – nie będą dobre. W kwestii sposobu przyrządzenia pierogowego ciasta, co gospodyni to inny przepis. Jedna szkoła mówi: kilo mąki, sześć jajek, zero wody. Mocne wyrabianie, cienkie rozwałkowanie, szybkie sklejanie. Bo jak ciasto jest bez wody, to wyschnięte się nie sklei i farsz nam się wymsknie. Druga opcja: ciasto z dodatkiem wody. I to w takiej ilości, by było miękkie i dało się rozwałkować jak najcieniej. I wreszcie wersja ciasta parzonego: mąka, woda (niemal wrząca), troszkę soli. Wtedy ma być elastyczne, pozwoli się cieniutko rozwałkować i nie będzie pękać. A potem? Wycinamy szklanką krążki. Szykujemy nadzienie: kiszoną kapustę z grzybami umieszczamy w misie robota kuchennego, nastawiamy na opcję szatkowania, nakładamy farsz na ciasto, lepimy pierogi i wrzucamy na wrzącą wodę.. Prawda, że proste? No, może jedynie nieco pracochłonne…

/ 138. Kompot z suszu

Obraz
© Shutterstock

Niezbędne składniki: suszone jabłka, gruszki, śliwki, a do tego przyprawy takie jak goździki, cynamon i szczypta kardamonu. Na wigilijnym stole pojawia się z powodu symboliki owoców. Jabłka gwarantują miłość, zdrowie i pokój, gruszki zapewniają długowieczność, a suszone śliwki mają odpędzać złe moce. Dlaczego warto wypić w świątecznych dniach szklankę naparu z owocowego suszu? Bo to bogate źródło błonnika pokarmowego, przeciwdziałające zaparciom, a przez dodatek przypraw przyspieszające trawienie i przynoszące ulgę przeciążonemu świątecznym obżarstwem żołądkowi. Pamiętajmy, aby nie słodzić go za bardzo, bo wtedy jego kaloryczność niebezpiecznie wzrośnie.

10 / 139. Piernik

Obraz
© Shutterstock

Mąka, jaja, tłuszcz, czekolada to podstawa, ale bez goździków, cynamonu, imbiru, anyżu, gałki muszkatołowej piernik straciłby cały swój urok. Całą gamę tych przypraw możemy łączyć w dowolnych kombinacjach, dzięki czemu pierniki i pierniczki za każdym razem mogą mieć inny smak i aromat. Pamiętajmy też, by przygotować je na kilka dni przed świętami. To jedno z ciast, które musi dojrzeć, gdyż dopiero po czasie nabiera swych w właściwości, w pełni ujawnia aromat i zyskuje odpowiednią konsystencję.

11 / 1310. Kutia

Obraz
© Shutterstock

Pszenica, mak, miód, ogrom bakalii, orzechów i mleka. W jednym garnku gotujemy pszenicę (ok. 3 godzin), w drugim mak (tylko przez 15 minut). Pszenicę odstawiamy do wystygnięcia, mak mielimy w robocie kuchennym na gładką masę. Bakalie moczymy (najlepiej w rumie) i kroimy na cienkie paseczki. Wszystkie składniki łączymy i schładzamy. To danie mające swoich wielbicieli, ale bardzo kaloryczne.

12 / 1311. Kluski z makiem i bakaliami

Obraz
© Shutterstock

Bomba węglowodanowa – bo i tych pochodzących z pszennego makaronu, i z bakalii. Warto zatem nieznacznie zmodyfikować przepis i zamiast tradycyjnego makaronu użyć pełnoziarnistego. Zachowuje on wszystkie cenne składniki zawarte w ziarnach zbóż, a wysoka zawartość błonnika sprawia, że jest mniej kaloryczny.

13 / 1312. Chleb

Obraz
© Shutterstock

Śledzik bez chleba? To dla wielu osób bardzo zły pomysł. Ale jeśli chleb to w małej ilości i ten pełnoziarnisty. Zawarte w nim węglowodany uwalniają się stopniowo, panując nad poziomem glukozy we krwi, a ziarno zmielone w całości zawiera ogromne ilości cennego błonnika, który przechodząc przez jelita, niczym szczotka, oczyszcza je od środka.

Wybrane dla Ciebie
Świetny z jogurtem na śniadanie. Oczyszcza organizm, regeneruje wątrobę i zmniejsza ryzyko zawału
Świetny z jogurtem na śniadanie. Oczyszcza organizm, regeneruje wątrobę i zmniejsza ryzyko zawału
Ostatni dzwonek na zbiory. Sok z tych owoców zmniejsza ryzyko nowotworów
Ostatni dzwonek na zbiory. Sok z tych owoców zmniejsza ryzyko nowotworów
Ten koktajl wspiera odporność i pomaga w odchudzaniu. Pij go z samego rana
Ten koktajl wspiera odporność i pomaga w odchudzaniu. Pij go z samego rana
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji