Zadziwiające dania na wigilijnych stołach
Święta w Polsce to bez wątpienia tradycyjne menu na stole. Ale zestaw dwunastu potraw w każdym domu może wyglądać zupełnie inaczej. Chociaż żelazne pozycje świątecznego menu ? jak karp czy pierogi - zna oczywiście każdy, to swoje smaki posiadają też poszczególne regiony. A te naprawdę mogą zaskakiwać. Sprawdźmy więc, jakie przysmaki je się w różnych zakątkach kraju.
Fizoły ze śliwkami
Kuchnia beskidzka cechuje się niezwykłą oryginalnością. Wśród dań świątecznych, bez których trudno o prawdziwie tradycyjną wieczerzę wigilijną, znajdziemy potrawę, której próżno szukać w innych regionach Polski – to fizoły ze śliwkami. Nazwa równie tajemnicza jak samo danie. Z czego się składa? By zrobić fizoły potrzebujemy fasoli, nieco suszonych śliwek, masła, mąki, słodkiej śmietany oraz soli i pieprzu. Fasolę gotujemy do miękkości, po czym dodajemy śliwki. Z masła i mąki zrobimy zasmażkę, dodajemy śmietanę, po czym doprawiamy solą i pieprzem. Tym polewamy śliwki i fasolę.
Rwaki
Co to takiego? Na to pytanie z pewnością odpowiedzą mieszkańcy Mazowsza, gdzie rwaki należą do tradycyjnych potraw wigilijnych. Są niezwykle proste i tanie w przygotowaniu. Kiedyś jadano je na wsi, gdzie mało kogo było stać na rarytasy. Wigilia była zwykle skromna, zawsze postna. Rwaki przygotowuje się z ugotowanych mielonych ziemniaków, mąki pszennej, jajek, soli i pieprzu. Zagniecione ciasto gospodynie rwą i poszczególnym kawałkom nadają wrzecionowaty kształt. Podaje się je z makiem lub inną postną okrasą. Może warto wypróbować?
*Garus *
Kto na Śląsku nie zna tego dania? To zupa owocowa podawana w okresie bożonarodzeniowym. Stare księgi podają informację, że w niektórych regionach garus był przetartym kompotem z jabłek, gruszek i śliwek zaprawionym mąką i śmietaną. Dziś część gospodyń dodaje do niego makaron lub domową zacierkę. Czasami nawet fasolę.
Siemieniotka
Według wierzeń ludowych potrawa ta miała magiczną moc, głównie dzięki dużej ilości zawartych w niej ziaren. Wierzono, że chroni przed świerzbem i wrzodami. Wzmianki o tej potrawie sięgają połowy XIX wieku. Jadano ją podczas świąt na Śląsku, choć znana była też w wschodnich regionach Polski. Nazwa dania pochodzi od głównego składnika: nasion siemienia konopnego. Podawano je z uprażoną kaszą jęczmienną. Chociaż każda gospodyni ma swój własny przepis na siemieniotkę, to według tradycji powinno się ją podawać z gotowaną na sypko kaszą tatarczaną (odmiana kaszy gryczanej).
Moczka
To prawdziwy śląski smakołyk. Znany jest też pod nazwą mołcka, mocka i bryja. Chociaż wariantów gęstej i słodkiej zupy jest wiele – bazą zawsze jest piernik. Poza tym ta wigilijna potrawa musi zawierać bogactwo bakalii i aromatycznych przypraw. A smak można kształtować według własnych upodobań - moczka może być bardziej piernikowa lub bardziej czekoladowa, bardziej owocowa, bardziej cynamonowa, bardziej słodka lub lekko osolona.
Zupa brukwiowa
Dla wielu to zaskakujące danie, ale nie dla Kaszubów. Bo właśnie zupa brukwiowa stoi na kaszubskich stołach podczas Wigilii. To tak naprawdę zupa warzywna składająca się z pokrojonej w słupki włoszczyzny, brukwi i ziemniaków z dodatkiem przypraw (ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, sól), dzięki którym nabiera smaku. Na koniec dodaje się majeranek i nietypowy składnik – cukier, ponieważ to postne danie ma mieć słodki posmak.
Pierogi z suszonymi śliwkami
Potrawy wigilijne kuchni podhalańskiej są proste, ale przy tym smaczne. Do ich przygotowania gospodynie używają często aromatycznych suszonych śliwek, tak jak w przypadku pierogów. Są one znane także w innych regionach Polski, ale jednak nie są tak popularne.
Śliżyki
I na koniec coś z kuchni kresowej. Śliżyki to małe kawałki ciasta, twarde, zapiekane, które podaje się i polewa tzw. sytą. A syta to jest po prostu miód z roztartym makiem i z wodą.
ml/mmch