Jakie śledzie kupować?
Rolmopsy, koreczki, wędzone, smażone, w oleju, w zalewie, na słodko, na kwaśno, w śmietanie, z cebulą, z miodem, w sałatce… W sklepach znajdziemy duży wybór śledzi. Na co powinniśmy zawracać uwagę podczas zakupów?
- Nie polecam śledzi w śmietanie. Zawiera ona sporo tłuszczów nasyconych. O wiele lepszym pomysłem będzie śledź w oleju. Same śledzie mimo że uznawane za rybę tłustą, nie są bardzo kaloryczne. Mają 160 kcal na 100 g – tłumaczy Anna Jasińska. Pamiętajmy również, że w sklepach najczęściej dostępne są śledzie solone (tzw. matjasy). Aby zmniejszyć ilość niezdrowej soli, warto je długo moczyć w wodzie lub mleku. Natomiast śledzie w zalewie octowej nie są zalecane osobom cierpiącym na chorobę wrzodową.