Dlaczego warto sięgać po tę rybę?
Śledź to jedna z tych ryb, po które sięgamy najczęściej. Można go przyrządzać na tysiące sposobów, przez co nie ma prawa nam się znudzić. Świetnie smakuje zarówno na słodko, jak i na słono czy kwaśno. Jednak śledź dostarczy nam nie tylko kulinarnych doznań, ale także wielu składników odżywczych. Dlaczego warto sięgać po tę rybę jak najczęściej, w cyklu Ryba na piątek, podpowiada nam Anna Jasińska, dietetyk Nutri Creative w Krakowie.
Co znajdziemy w śledziu?
Śledź to tłusta ryba morska. Zawiera dużo kwasów omega 3. Po co nam kwasy omega 3?
- Chronią one przed wieloma chorobami, w tym nowotworami i pomagają utrzymać prawidłowy poziom "dobrego" cholesterolu. Dzięki temu wspierają nasz układ sercowo-naczyniowy, ponieważ wykazują działanie przeciwmiażdżycowe, przeciwzakrzepowe – wyjaśnia dietetyk Anna Jasińska. - Śledzie to także doskonałe źródło witaminy E – silnego antyoksydantu. Sięgajmy po nie jak najczęściej. Pomogą zatrzymać nam młodość oraz uchronią przed wolnymi rodnikami. Ponadto zawierają witaminę D. Jest ona ważna między innymi dla odporności i zapobiegania osteoporozy. Co jeszcze znajdziemy w śledziach? Potas, selen, żelazo, cynk, miedź i jod.
Jakie śledzie kupować?
Rolmopsy, koreczki, wędzone, smażone, w oleju, w zalewie, na słodko, na kwaśno, w śmietanie, z cebulą, z miodem, w sałatce… W sklepach znajdziemy duży wybór śledzi. Na co powinniśmy zawracać uwagę podczas zakupów?
- Nie polecam śledzi w śmietanie. Zawiera ona sporo tłuszczów nasyconych. O wiele lepszym pomysłem będzie śledź w oleju. Same śledzie mimo że uznawane za rybę tłustą, nie są bardzo kaloryczne. Mają 160 kcal na 100 g – tłumaczy Anna Jasińska. Pamiętajmy również, że w sklepach najczęściej dostępne są śledzie solone (tzw. matjasy). Aby zmniejszyć ilość niezdrowej soli, warto je długo moczyć w wodzie lub mleku. Natomiast śledzie w zalewie octowej nie są zalecane osobom cierpiącym na chorobę wrzodową.
Doskonałe na zimno
W takiej formie jadamy je najczęściej. Śledzie można serwować w postaci koreczków, rolmopsów, tatara, w sałatce np. z burakiem i jajkiem oraz na kanapkach. Klasycznie podaje się je w occie, śmietanie lub w oleju. Doskonale komponują się także z orientalnymi czy korzennymi przyprawami oraz ze słodkimi dodatkami (jabłko, rodzynki, ananas). Na wielkanocny stół można podać śledzie w sosie majonezowym, chrzanowym albo jajka faszerowane śledziową pastą. A może skusicie się na połączenie rybki z kwi, granatem czy malinami? Palce lizać!
Jako danie główne
Od Skandynawów możemy się uczyć, jak przyrządzać śledzie na gorąco. Smażone, grillowane, zapiekane pod pierzynką. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo że jesteśmy przyzwyczajeni do klasycznego śledzika z lodówki z cebulką czy jabłkiem, warto czasem poszukać nowych smaków. Ryba w sosie chrzanowo-śmietanowym z piekarnika to doskonały pomysł na piątkowy obiad. Do tego gotowane ziemniaki i sałata.