Seler
Warzywa, owoce, ciastka, cukierki - jeśli zastanawiamy się, co się w nich kryje, to raczej tylko w kontekście rozmaitych pestycydów, ulepszaczy czy konserwantów. Ale gołym okiem ich raczej nie zobaczymy. Caren Alpert, fotografka postanowiła wykorzystać jedzeniową obsesję na własny sposób i przyjrzała się żywności dokładnie, a nawet bardzo dokładnie. Wykorzystała do tego mikroskop elektronowy. Czy w tym wypadku stwierdzenie, że "jemy oczami" nadal pozostaje aktualne? Oceńcie sami!