Tego o marchewce możesz nie wiedzieć
Jak można się spodziewać, marchew trafiła do Polski, jako jeden ze składników włoszczyzny za sprawą królowej Bony. Zajadamy się przede wszystkim korzeniem, ale także nasiona mogą stać się dla nas źródłem zdrowia. Przygotowany z nich napar jest lekko słodkawy w smaku, a aromat takiej herbatki odpręży po ciężkim dniu. Należy tylko pamiętać, by nasionka zebrać najlepiej w swoim ogródku, ponieważ te przeznaczone do siewu nie nadają się do jedzenia, gdyż są nasycone środkami grzybobójczymi.
A co z nacią? Najczęściej ją wyrzucamy. To błąd, bo liście są jak najbardziej jadalne, a nawet mają delikatny posmak marchewki. Zawierają przede wszystkim chlorofil, który pozwala na dostarczenie organizmowi niezbędnego magnezu, a także potas i witaminę K. Jedzenie zielonej części marchwi, podobnie jak natki pietruszki, pomaga pozbyć się nieprzyjemnego zapachu z ust, a także wspiera oczyszczanie organizmu z toksyn. Dlatego posiekaną nać marchwi z powodzeniem można stosować jako dodatek do zup i surówek. A czy wiedziałeś, że marchew występuje w znacznie większej ilości kolorów, niż pomarańczowy? Znajdziemy marchewki białe, żółte, mocno czerwone, a nawet ciemnofioletowe i niebieskie. Co najdziwniejsze, naturalnym kolorem marchwi jest biały lub lekko fioletowy, a te marchewki, które najczęściej jadamy, zostały wyhodowane w ogrodach. Rolnicy wykorzystali fakt, że rdzeń marchwi jest zawsze żółtopomarańczowy. Wybierali do dalszej uprawy nasiona z roślin jak najbardziej pomarańczowych i tak powstały najpopularniejsze odmiany.