Bliny z kawiorem i wędzonym łososiem
Doskonałe na śniadanie albo wykwintną kolację - te bliny to doskonała propozycja dla spragnionych nie tylko pysznych, lecz także eleganckich potraw. Tradycyjne, a zarazem nowatorskie, do tego niezwykle proste w przygotowaniu
Jako wspaniałą i względnie szybką przekąskę (sytą też!) na ważną imprezę chciałabym polecić malutkie, takie „na kęs” bliny podane z kleksem kwaśnej śmietany, odrobiną kawioru z plastrami wędzonego łososia. Kto zresztą bogatemu zabroni – zjeść je można również z powodzeniem na późne śniadanie! Bliny prezentują się i smakują cokolwiek wykwintnie i tego właśnie poczucia nam trzeba!
W rzeczywistości zresztą tym, co czyni je wykwintnymi są dodatki. Same bliny to przecież zwykłe drożdżowe placuszki, choć nie do końca też zwykłe bo z dodatkiem mąki gryczanej. Te tradycyjne bliny rosyjskie przygotowuje się, jak słyszałam, na bazie jedynie takiej mąki, mi jednak dużo bliżej do proporcji, które podaję w przepisie poniżej. Nie żadne tam one zresztą rosyjskie bo w jednej z przedwojennych książek z mojej kolekcji te dokładnie figurują pod nazwą bliny polskie.
To właśnie w okresie międzywojnia bliny zaczęto podawać z droższymi, wykwintnymi dodatkami. Same placki bowiem wywodzą się z ubogiej kuchni ludowej. Fakt, że same w sobie nie są nazbyt intensywne w smaku sprawia właśnie, że stają się doskonałym tłem dla słonego kawioru. Jeśli zależy nam na tym, by każdy placek miał dokładnie taką samą wielkość i kształt, zamiast rwać włosy z głowy przy smażeniu wystarczy potem jeszcze ciepłe wyciąć szklanką w idealne krążki.
Gdyby ktoś nie dysponował akurat mąką gryczaną, by nie zwiększać sobie niepotrzebnie kosztów polecam zrobić sobie własną "organiczną" mąkę, mieląc na pył kaszę gryczaną w młynku do kawy.
Składniki
250 g mąki pszennej
125 g mąki gryczanej
2 jajka
50 g stopionego masła
1,5 szkl ciepłego mleka
25 g drożdży
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
dodatki: kwaśna śmietana, plastry łososia wędzonego, koperek, kawior
Wykonanie
Ze świeżych drożdży, pół szklanki ciepłego mleka, cukru i połowy ilości mąki pszennej przygotować rozczyn i odstawić w ciepłe miejsce przykryty ściereczką do podwojenia objętości. Jeśli używamy drożdży suszonych, wymieszać od razu z pozostałymi suchymi składnikami. Białka oddzielić od żółtek i ubić sztywną pianę. Po wyrośnięciu rozczynu wymieszać go z pozostałą mąką, ciepłym mlekiem, wystudzonym masłem oraz żółtkami. Dodać sól a na końcu ubite białka. Ciasto powinno być gęstsze niż na naleśniki. Odstawić ponownie pod przykryciem w ciepłe miejsce na 1-2 godziny. Na patelni rozgrzać niewielką ilość tłuszczu i chochlą nakładać małe placki. Smażyć na średnim ogniu z obu stron do zrumienienia. W trakcie gdy smażymy bliny, gotowe placki można w tym czasie przekładać do lekko ciepłego piekarnika lub układać na ciepłym talerzu przykryte folią. Podawać z kleksem kwaśnej śmietany, plastrami wędzonego łososia, opcjonalnie też kawiorem i koperkiem.