Rosół lepszy niż antybiotyki
Już nasze babcie wiedziały, że spora micha gorącego rosołu to najlepsze lekarstwo na pierwsze objawy przeziębienia czy... kaca. Prawdą jest, że ten rodzaju zupy wzmacnia układ immunologiczny, łagodzi stany zapalne i objawy infekcji. Japońscy naukowcy dowiedli, że jedzenie rosołu może zapobiegać nadciśnieniu, a nawet je leczyć. Ten prawdziwy, na bazie mięsa z kur, przeciwdziała zwężaniu się tętnic. Nie należy jednak przesadzić z ilością soli dodawanej do garnka - przesolony jest nie tylko niesmaczny, ale i bezwartościowy.